Najważniejsze informacje
- Mohammed Khalid M. zmienił zeznania w sądzie apelacyjnym.
- Twierdzi, że broń wystrzeliła przypadkowo.
- Proces potrwa do 26 maja.
Mohammed Khalid M., osiemnastolatek skazany za morderstwo 39-letniego Polaka, zmienił swoje zeznania podczas rozprawy apelacyjnej w Sztokholmie. Młody mężczyzna twierdzi, że broń wystrzeliła przypadkowo, co miało być wynikiem interwencji ofiary, Michała.
Czytaj także: Zabili Polaka w Szwecji. Jest przełom w sprawie
W marcu Mohammed Khalid M. został skazany na 14 lat więzienia, co jest najwyższą możliwą karą dla osoby w jego wieku. W chwili popełnienia przestępstwa miał 17 lat, co uchroniło go przed dożywociem. Prokurator Ove Jaeverfelt wskazuje, że jeśli sąd uzna nowe wyjaśnienia za wiarygodne, kara może zostać złagodzona do nieumyślnego spowodowania śmierci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Zabójstwo Polaka w Szwecji. Co dzieje się w tym kraju?
Proces apelacyjny potrwa do 26 maja. Osiemnastolatek domaga się uniewinnienia lub obniżenia wyroku. Wydarzenie miało miejsce 10 kwietnia 2024 r., kiedy to Polak został zastrzelony w Sztokholmie, idąc z synem na basen.
Sąd rejonowy wcześniej uznał, że ślady DNA na broni należą do M., co było kluczowym dowodem w sprawie. Co ważne, nastolatek znany był policji od 13. roku życia. Należał do lokalnego gangu, tzw. falangi ze Skarholmen.
Ślady DNA i wcześniejsze zeznania
Podczas wcześniejszych zeznań, Mohammed Khalid M. przyznał, że oddał próbny strzał z przerobionego pistoletu startowego. Sąd uznał te wyjaśnienia za niewiarygodne, co przyczyniło się do skazania go za morderstwo.
Zmiana zeznań przez M. może wpłynąć na ostateczny wyrok. Sąd apelacyjny będzie musiał ocenić, czy nowe wyjaśnienia są wiarygodne i czy mogą wpłynąć na zmianę kwalifikacji czynu.
Czytaj także: Zabójstwo Polaka w Szwecji. Aresztowano Mohammeda M.