15-letni Janusz nie żyje. Wychodzi na jaw, co miało się dziać w szkole
Nie żyje 15-letni Janusz, uczeń Szkoły Branżowej przy ul. Drzymały w Bytowie. Jak donosi lokalny portal ibytow.pl, chłopak był ofiarą hejtu ze strony rówieśników. Janusz odebrał sobie życie.
Do tragedii doszło 11 października na terenie powiatu bytowskiego. Jak podaje portal ibytow.pl, 15-letni uczeń Szkoły Branżowej w Bytowie przy ul. Drzymały targnął się na swoje życie. Jak podaje "Fakt", chodzi o 15-letniego Janusza. Informację o śmierci chłopaka przekazało Sołectwo Ostrowite.
- Ze smutkiem informujemy iż zmarł nasz mieszkaniec Janusz w wieku 15 lat. Różaniec za jego duszę zostanie odprawiony dziś ( 14.10.2025r. - wtorek) w kościele parafialnym w Borzyszkowach o godzinie 18.00 . O kolejnych dniach poinformujemy. Rodzinie składamy najszczersze wyrazy współczucia - przekazały władze lokalne. Chłopiec został pochowany 18 października na cmentarzu w Borzyszkowicach. Jak napisano w nekrologu, odszedł "kochany syn, brat i wnuczek".
Psycholożka Joanna Flis: Żartowanie z kogoś to rodzaj przemocy
Według informacji portalu ibytow.pl 15-latek był ofiarą nękania ze strony rówieśników. Lokalny serwis donosi, że Janusz miał wysyłać kolegom zdjęcia sznura i drzewa. Była to zapowiedź tego, że targnie się na swoje życie.
W nowej szkole, bo dopiero zaczął we wrześniu naukę na ul. Drzymały, był podobno nękany przez rówieśników. Nie spodziewaliśmy się, że posunie się do takiego kroku - powiedzieli - powiedział anonimowo rozmówca serwisu ibytow.pl.
Sprawę bada Prokuratura Rejonowa w Bytowie. Wiadomo, że do śmierci chłopca doszło poza terenem szkoły. Prokuratura na razie nie ma informacji na temat nękania chłopca, jednak wątek ten będzie przedmiotem analiz.
Uczniowie, którzy znali Janusza twierdzą, że był spokojny i wycofany. Miał doświadczać drwi ze strony rówieśników, co miało ich zdaniem doprowadzić do tragedii.
Jesteśmy szkołą, która bardzo dba o bezpieczeństwo uczniów. Mamy pełen monitoring i do żadnych aktów przemocy na terenie szkoły nie dochodziło - zapewniła Weronika Chirk, dyrektor szkoły w rozmowie z ibytow.pl.
Dodała, że "nie było sygnałów dotyczących nękania". Pedagog szkolny dodała, że szkoła posiada system wsparcia i reaguje na każdy przypadek przemocy. Szkoła deklaruje jednocześnie współpracę ze służbami w celu wyjaśnienia tragedii.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w kryzysie psychicznym, trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.