16-latka zginęła w domu dziecka. Sąd podtrzymał wyrok dla oprawcy
Sąd Apelacyjny w Łodzi podtrzymał wyrok 25 lat więzienia dla Daniela M. za zabójstwo 16-letniej Oliwii i próbę zabójstwa pięciu osób. O warunkowe zwolnienie będzie mógł się starać po 20 latach.
Najważniejsze informacje
- Sąd Apelacyjny w Łodzi utrzymał wyrok 25 lat więzienia dla Daniela M.
- Sprawa dotyczy zabójstwa 16-letniej Oliwii i usiłowania zabójstwa pięciu osób w domu dziecka w Tomisławicach.
- Oskarżony będzie mógł ubiegać się o warunkowe zwolnienie po 20 latach.
Sąd Apelacyjny w Łodzi: kara 25 lat więzienia
Sprawa Daniela M. wstrząsnęła opinią publiczną w regionie łódzkim. W maju 2023 r. w domu dziecka w Tomisławicach doszło do tragicznego ataku, w którym zginęła 16-letnia Oliwia, a pięć innych osób zostało rannych. Sąd Apelacyjny w Łodzi utrzymał wyrok 25 lat więzienia, uznając, że kara jest adekwatna do czynu.
Zbrodnia w święta. 35-latek oskarżony o zabójstwo brata
Szczegóły sprawy i uzasadnienie wyroku
Do zbrodni doszło, gdy wówczas 19-letni Daniel M. spotkał się w ze swoją dziewczyną, 16-letnią Oliwią. Nastolatka na co dzień przebywała w domu dziecka. Po kłótni zaatakował ją nożem, a następnie ranił wychowawczynię i czworo innych wychowanków. Motywem zbrodni prawdopodobnie był zawód miłosny.
Według ustaleń sądu, Daniel M. zadał Oliwii 11 ciosów nożem w kluczowe części ciała. Sędzia Jacek Lisiak podkreślił, że oskarżony był przygotowany do ataku, miał przy sobie plecak z narzędziami. Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom Daniela M., uznając, że działał z zamiarem zabójstwa.
Argumenty stron i decyzja sądu
Obrona Daniela M. przekonywała, że nie miał on bezpośredniego zamiaru zabójstwa, a jego upośledzenie umysłowe powinno wpłynąć na złagodzenie kary. Prokuratura domagała się dożywocia, uznając 25 lat za zbyt łagodną karę. Sąd jednak uznał, że wyrok 25 lat jest sprawiedliwy, a okres 20 lat bez możliwości zwolnienia pozwoli na resocjalizację.
Konsekwencje i dalsze losy oskarżonego
Daniel M. będzie mógł ubiegać się o warunkowe zwolnienie dopiero po 20 latach. Sąd zwolnił go z kosztów procesu i sprostował omyłkę dotyczącą narzędzia zbrodni. Wyrok jest prawomocny. Dodatkowo, oskarżony musi zapłacić zadośćuczynienie rodzinie ofiary i poszkodowanym.
Dramatyczne wydarzenia w Tomisławicach
Do tragedii doszło po kłótni Daniela M. z Oliwią. Po ataku oskarżony próbował ukryć ślady, zmieniając ubranie i chowając narzędzia. Policja zatrzymała go niedługo po zdarzeniu. Sąd podkreślił, że tak poważne przestępstwo na początku życia wymaga surowej reakcji wymiaru sprawiedliwości.
Źródło: PAP