19-latek zabił i poćwiartował. Ujawnili, co Alan G. napisał w SMS-ie
Do niewyobrażalnej tragedii doszło w Słupsku. 31-letni Mateusz D. został zamordowany. Następnie jego zwłoki zostały poćwiartowane i ukryte w parku. Prokuratura poinformowała, że za wszystko odpowiada 19-letni Alan G. Teraz wyszło na jaw, co napisał do matki swojej ofiary.
24 listopada (poniedziałek) 31-letni Mateusz D. niespodziewanie zniknął. Finał jego poszukiwań okazał się tragiczny - 1 grudnia jego poćwiartowane zwłoki odnaleziono w Parku Kultury i Wypoczynku w Słupsku.
Sekcja wykazała, że mężczyzna zmarł w wyniku pięciu ran kłutych, które zostały zadane nożem kuchennym w okolice serca.
Sprawcą morderstwa okazał się 19-letni Alan G. - podała Prokuratura Okręgowa w Słupsku w środowym komunikacie.
Przejechał po 20-latku. Drastyczne nagranie. Wiadomo, kto kierował
Ujawniono również, że 30 listopada Alan G. wysłał z telefonu Mateusza wiadomość SMS do jego matki z żądaniem 100 tys. zł za uwolnienie. Prokuratura przekazała, że w momencie tego zdarzenia 31-latek już nie żył.
Treść wiadomości "Faktowi" pokazał Maciej, brat Mateusza. SMS brzmiał następująco:
Zapewne nie chcielibyście stracić swojego syna, prawda? Przygotujcie 100 tys. złotych w czarnej teczce, by była gotowa na jutro. Jeśli powiadomicie o tym policję, dowiemy się o tym i ta jednorazowa umowa będzie nieważna i nigdy już go nie zobaczycie. Jeśli wszystko zrozumiałe napisz (Tak)
Matka 31-latka pokusiła się o odpowiedź w błagalnym tonie: "przecież jesteśmy biedni, dajcie jakiś dowód, że go macie. Zróbcie mu zdjęcie, ok?".
Po tragicznej śmierci Mateusza kobieta jest zrozpaczona.
Ja się z tym nigdy nie pogodzę, ja chyba nawet nie dam rady go pochować, nie dam rady! - podkreśliła pani Lucyna, matka ofiary, cytowana przez tabloid.
Trzy zarzuty dla 19-latka
Alan G. usłyszał trzy zarzuty - zarzut morderstwa ze szczególnym okrucieństwem wraz ze zbezczeszczeniem zwłok ludzkich, zarzut usiłowania wymuszenia rozbójniczego oraz zarzut fałszywego zawiadomienia o przestępstwie.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Alan G. przyznał się do popełnienia wszystkich zarzucanych mu czynów, a następnie złożył obszerne wyjaśnienia, z których między innymi wynika, że motywem jego zbrodni był rabunek rzeczy należących do ofiary. Alan G. potwierdził także, iż po dokonaniu zabójstwa, co nastąpiło w dniu 24 listopada 2025 r., ciało ofiary poćwiartował w łazience mieszkania przy użyciu noży kuchennych, a następnie w walizce po fragmentach przeniósł je do parku, gdzie zakopał je w workach na śmieci, a walizkę spalił - podkreślają śledczy.
W toku śledztwa ustalono, że sprawca leczył się psychiatrycznie.
W celu zabezpieczenia dalszego toku prowadzonego śledztwa, tutejsza Prokuratura złożyła do Sądu Rejonowego w Słupsku wniosek o tymczasowe aresztowanie Alana G. na okres 3 miesięcy. Wniosek ten powinien zostać rozpoznany w przeciągu kolejnych 24 godzin. Alan G. w przeszłości nie był karany sądownie. Za popełnienie zbrodni zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem grozi kara nawet do dożywotniego pozbawienia wolności - podsumowano w środowym komunikacie.