36-latek nie żyje. Policjanci wywieźli go do lasu i zostawili. Sąd zmienia wyrok
Sąd Okręgowy w Poznaniu uznał wcześniejsze kary za zbyt łagodne i zaostrzył wyroki dla byłych policjantów. Funkcjonariusze zamiast udzielić pomocy 36-letniemu Piotrowi M., wywieźli go do lasu. Mężczyzna został tam pozostawiony i zmarł.
Najważniejsze informacje
- Sąd Okręgowy w Poznaniu podwyższył kary dla byłych policjantów.
- Funkcjonariusze wywieźli 36-latka do lasu, gdzie zmarł.
- Wyrok jest prawomocny, a sąd uznał wcześniejsze kary za zbyt łagodne.
Sąd Okręgowy w Poznaniu: wyższe kary dla byłych policjantów
W czwartek Sąd Okręgowy w Poznaniu ogłosił prawomocny wyrok w sprawie byłych policjantów z Pobiedzisk. Sprawa dotyczy tragicznego zdarzenia z maja 2018 r., kiedy to funkcjonariusze zamiast udzielić pomocy 36-letniemu Piotrowi M., wywieźli go do lasu. Mężczyzna został tam pozostawiony i zmarł.
Wielka akcja policji w Warszawie. Zatrzymano ponad 200 osób
Szczegóły sprawy i decyzja sądu
Karolina F. i Filip S. zostali oskarżeni o niedopełnienie obowiązków służbowych, bezprawne pozbawienie wolności oraz narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia. Sąd Okręgowy uznał, że wcześniejsze kary były niewspółmierne do czynu. Karolina F. otrzymała 1,5 roku więzienia bez zawieszenia, a Filip S. – 2,5 roku pozbawienia wolności.
Uzasadnienie wyroku i rola oskarżonych
Sędzia Hanna Bartkowiak podkreśliła, że funkcjonariusze mieli szczególny obowiązek opieki nad pokrzywdzonym. Zwróciła uwagę na powagę naruszeń oraz fakt, że oskarżeni nie tylko nie udzielili pomocy, ale także zataili prawdę przed przełożonymi. Sąd uznał, że ich zachowanie wymagało surowszej reakcji.
Wartość człowieka wyznacza nie wykształcenie, majątek czy wygląd, ale to, jak traktuje się drugiego człowieka. Zdaniem sądu okręgowego, oskarżeni tego egzaminu nie zaliczyli - podkreśliła sędzia Bartkowiak.
Adwokat matki zmarłego, Wojciech Wiza, zaznaczył, że wyrok jest bliższy poczuciu sprawiedliwości, choć trudno mówić o satysfakcji.
Konsekwencje i przesłanie dla służb
Sąd podkreślił, że funkcjonariusze nie mogą iść na skróty, zwłaszcza wobec osób wymagających pomocy. Sprawa ma być przestrogą dla innych policjantów, by zawsze kierowali się dobrem człowieka i obowiązkiem służby.
Źródło: PAP