92-letni emeryt został aresztowany pod zarzutem morderstwa i gwałtu w związku z brutalnym zabójstwem Louisy Dunne, do którego doszło w 1967 roku. Jak donosi "Daily Mail", kobieta została zgwałcona i uduszona w swoim domu w Bristolu. Rozwiązanie tej sprawy zajęło śledczym niemal sześć dekad, a postęp był możliwy dzięki nowoczesnym technikom kryminalistycznym.
Czytaj także: "Pani w BMW". Wszystko na oczach policji
Louisa Dunne, która w chwili śmierci miała 75 lat, była znana jako osoba zamknięta w sobie. Mieszkała sama, a sąsiedzi wspominali, że jej stan zdrowia znacznie się pogorszył po śmierci jej drugiego męża, pracującego jako stróż nocny. Tragedia ta miała miejsce zaledwie kilka lat przed jej zabójstwem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według policji zabójca włamał się do jej domu w nocy, pomiędzy godziną 23:30 a 4 rano. W miejscu zbrodni znaleziono odcisk dłoni w pobliżu otwartego okna, co stało się kluczowym dowodem w sprawie. Co więcej, w domu pani Dunne nie było śladów walki.
Pobrano odciski palców od wielu mężczyzn
Policja zorganizowała szeroko zakrojoną akcję mającą na celu zidentyfikowanie zabójcy Louisy Dunne, polegającą na pobieraniu odcisków dłoni od tysięcy mężczyzn w wieku od 16 do 60 lat w rejonie Easton. Operacja ta była jednym z najbardziej intensywnych śledztw tamtych czasów.
W dochodzeniu brał udział ośmioosobowy zespół funkcjonariuszy, którzy pracowali bez wytchnienia, sprawdzając i ponownie analizując odciski dłoni nawet przez 15 godzin dziennie. Śledczy mieli do przejrzenia imponującą liczbę 5000 odcisków, które były dokładnie porównywane z materiałem dowodowym znalezionym na miejscu zbrodni.
Każdy odcisk, po jego weryfikacji, trafiał do archiwizacji, co wymagało precyzji i ogromnego zaangażowania. Policjanci z góry zapewnili, że po zakończeniu poszukiwań wszystkie pobrane odciski zostaną zniszczone. W tym celu planowano umieszczenie ich w specjalnych workach, a następnie spalenie na posterunku policji Bridewell.
Teraz sprawa wzbudziła ogromne poruszenie, zwłaszcza że przez lata pozostawała nierozwiązana. Dzięki nowoczesnym metodom badawczym i analizie dowodów z przeszłości możliwe było postawienie zarzutów i zatrzymanie aktualnie 92-letniego podejrzanego.