Atak na dwie kobiety w Grudziądzu. 35-letni Litwin uniknie więzienia
Egidijus B. zaatakował dwie kobiety w Grudziądzu - jedna z nich trafiła do szpitala z poważnymi obrażeniami. Ostatecznie 35-letni Litwin nie zostanie skazany na karę więzienia. Zapadła decyzja o umieszczeniu go w zakładzie psychiatrycznym.
Najważniejsze informacje
- Egidijus B. zaatakował dwie kobiety w Grudziądzu w lipcu 2024 r.
- Biegli uznali go za niepoczytalnego, co skutkuje umieszczeniem w szpitalu psychiatrycznym.
- Mężczyzna podróżował skradzionym samochodem z Niemiec.
Atak w centrum Grudziądza
W lipcu 2024 r. Egidijus B. zaatakował dwie kobiety w Grudziądzu. Do zdarzenia doszło na Błoniach Nadwiślańskich, gdzie 63-letnia kobieta została brutalnie pobita. Z poważnymi obrażeniami trafiła do szpitala. Druga kobieta, zaatakowana wcześniej, miała więcej szczęścia i nie doznała obrażeń - przypomina TVP3 Bydgoszcz.
Czytaj także: Śmierć niemowlęcia z Grudziądza. Są wyniki sekcji zwłok
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyleciał z zakrętu. Moment uderzenia w budynek nagrała kamera
Mężczyzna jechał przez Polskę kradzionym autem. Podróż zakończył 22 lipca 2024 roku w Grudziądzu. Został uchwycony krótko po tym, jak nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Wówczas w jego krwi wykryto alkohol o stężeniu poniżej progu karalności - 0,19 i 0,15 promila.
Po zwolnieniu mężczyzna poruszał się po ulicach Grudziądza i właśnie wtedy napadł na dwie nieznane sobie kobiety - relacjonuje stacja.
Przesłuchiwany w charakterze podejrzanego Egidijus B. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Swoją motywację do atakowania przypadkowo napotkanych kobiet wyjaśnił własnym wyobrażeniem o tym, że są to atakujący go transwestyci. Potwierdził, że chciał zabić J. F. (inicjały 63-letniej mieszkanki Grudziądza), kopiąc ją po całym ciele, a "najwięcej w głowę", natomiast do kontroli pojazdu nie zatrzymał się ze strachu, gdyż samochód był kradziony, a podejrzany - w swoim przekonaniu, był nietrzeźwy - powiedział prok. Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu, cytowany przez bydgoszcz.tvp.pl.
Orzekli, że jest niepoczytalny
Biegli psychiatrzy orzekli, że Egidijus B. jest niepoczytalny. W związku z tym, zamiast do więzienia, trafi do szpitala psychiatrycznego. Decyzja ta wynika z jego choroby psychicznej, która uniemożliwia mu rozpoznanie znaczenia swoich czynów.
W konkluzji biegli wskazali, że podejrzany wymaga leczenia w szpitalu psychiatrycznym w warunkach detencji (przymusowe umieszczenie osoby w szpitalu psychiatrycznym - red.), gdyż jest niekrytyczny wobec swojej choroby, nie ma wglądu w swoje zachowanie ani motywacji do leczenia. Celem jest zapobieżenie ponownemu popełnieniu czynów o znacznej szkodliwości społecznej, w tym czynów przeciwko życiu i zdrowiu innych osób, wynikających z jego dolegliwości. Inne środki przewidziane w kodeksie karnym lub innych ustawach nie są w tym zakresie wystarczające - dodał prok. Kukawski.
Prokuratura Rejonowa w Grudziądzu skierowała wniosek o umorzenie postępowania karnego. Egidijus B. nie zostanie skazany, ale będzie poddany leczeniu psychiatrycznemu, co ma na celu ochronę społeczeństwa przed jego potencjalnie niebezpiecznym zachowaniem.
Wiadomo, że 35-letni Litwin jest bezdzietnym kawalerem. Dotychczas nie był karany.
Czytaj także: Wyskoczył z auta z rękami na kobietę. "Bałam się"