Przypomnijmy, że pod koniec stycznia w sieci pojawiło się nagranie, na którym nauczyciel Bartłomiej D. z Zespołu Szkół Technicznych w Kolbuszowej bił się z uczniem II klasy szkoły branżowej. W tle słychać było śmiech. Sprawę próbował załagodzić ksiądz, w którego klasie doszło do eskalacji konfliktu. Film wywołał ogromne oburzenie. Pojawiły się informacje, że to nie pierwszy raz, gdy nauczyciel zachowywał się w agresywny sposób. W wyjaśnienie sprawy zaangażowali się dyrektor szkoły, kuratorium i policja.
Czytaj również: Gerard B. zabił policjanta. Prokuratura zaostrza zarzuty
Nauczyciel pobił się z uczniem. Policja przekazała sprawę prokuraturze
Dzień po zdarzeniu dyrektor szkoły złożyła na policji zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa dotyczącego art. 217 Kodeksu karnego, czyli naruszenia nietykalności cielesnej ucznia. Policja przesłuchiwała bezpośrednich świadków zajścia i zbierała materiał dowodowy w tej sprawie.
Policjanci nadal prowadzą czynności i gromadzą materiał dowodowy w celu wyjaśnienia sprawy. Wszystkie materiały zostaną przekazane Prokuraturze Rejonowej w Kolbuszowej, która podejmie dalsze kroki w tej sprawie. Przesłuchanie nauczyciela nie jest w tej chwili możliwe z uwagi na fakt, że jest na zwolnieniu lekarskim - przekazał nam Adrian Kocój z KPP w Kolbuszowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okoliczności zdarzenia nie są do końca jasne. Wedle najczęściej opisywanej wersji zdarzeń nauczyciel miał odebrać telefon uczniowi. - Od tego wszystko się zaczęło. Uczniowi miał też wstawić nieobecność na jego lekcji, więc ten chłopak poszedł do niego podczas innych zajęć. Gdy wychodził, trzasnął drzwiami. Nauczyciel wybiegł za nim i zaczęli szarpać się na lekcji z księdzem - mówił nam ojciec jednej z uczennic.
Nieoficjalnie mówi się, że do agresywnych zachowań nauczyciela miało także dochodzić w przeszłości. Uczniowie mieli ze względu na ten fakt nazywać go "Mefedronem" - od nazwy narkotyku. Szkoła zapewnia jednak, że żadnych skarg nie było. Kuratorium uważa też, że uczniowie nie są bez winy.
Wiemy też na pewno, że uczniowie nie powinni się tak zachowywać jak się zachowywali - powiedziała dla TVP 3 Rzeszów Dorota Nowak-Maluchnik, podkarpacka kurator oświaty.
Afera w Kolbuszowej. Sprawę bada kuratorium
Podkarpackie kuratorium oświaty potwierdza, że bada sprawę szarpaniny w kolbuszowskiej szkole.
Dyrekcja szkoły złożyła wniosek do Komisji Dyscyplinarnej o wszczęcie postępowania wyjaśniającego w tej sprawie. Kontrola w szkole trwa. Prawdopodobnie zakończy się we wtorek. Kontrola wizytatorów ma na celu sprawdzenie, czy została zapewniona pomoc psychologiczno-pedagogiczna dla dzieci przez dyrektora szkoły - mówi rzeczniczka Kuratorium Oświaty w Rzeszowie Katarzyna Kwiatanowska-Rodkiewicz.
Próbowaliśmy się skontaktować z dyrektorką ZST w Kolbuszowej. Niestety, ze względu na trwającą w placówce kontrolę Grażyna Pełka nie mogła z nami porozmawiać. Do sprawy bójki nauczyciela z uczniem będziemy wracać.
Rafał Strzelec, dziennikarz o2.pl