Daniel San Diego, 46-letni Amerykanin, który przez ponad 20 lat unikał sprawiedliwości, został aresztowany w północnej Walii. Jak donosi "Daily Mail", był on jednym z najbardziej poszukiwanych przez FBI terrorystów, po tym jak w 2003 roku przeprowadził dwa zamachy bombowe.
San Diego od lat figurował na liście najgroźniejszych przestępców FBI, a jego zatrzymanie jest efektem wieloletnich, intensywnych działań amerykańskich służb wywiadowczych, które nie ustawały w poszukiwaniach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zamachy bombowe w San Francisco
W 2003 roku Daniel San Diego przeprowadził dwa brutalne zamachy bombowe w San Francisco, co doprowadziło do jego umieszczenia na liście najbardziej poszukiwanych terrorystów przez FBI. 28 sierpnia tego samego roku, na terenie kampusu korporacji biotechnologicznej w Emeryville, doszło do wybuchu dwóch bomb, które eksplodowały w odstępie około godziny.
Kolejny zamach miał miejsce 26 września 2003 roku w firmie produkującej produkty odżywcze w Pleasanton, gdzie wybuchła bomba wypełniona gwoździami. Te brutalne ataki wstrząsnęły społecznością, a San Diego stał się jednym z najbardziej poszukiwanych przestępców w Stanach Zjednoczonych.
Zatrzymanie Daniela San Diego w Walii było możliwe dzięki efektywnej współpracy międzynarodowej. Amerykańskie służby wywiadowcze, ściśle współpracując z lokalnymi organami ścigania, doprowadziły do jego aresztowania.
Daniel San Diego czeka teraz na ekstradycję do Stanów Zjednoczonych, gdzie stanie przed sądem. Jego proces, który z pewnością przyciągnie ogromną uwagę mediów na całym świecie, ma potencjał, by stać się jednym z najważniejszych wydarzeń sądowych.
Czytaj także: Ambasador USA w Polsce odchodzi. "Złożyłem rezygnację"