Interpol szuka Bartłomieja Morawskiego. Policja zabrała głos
Bartłomiej Morawski, aktor znany z polskich seriali, jest ścigany przez Interpol. Policja ujawnia, jak przebiegają tego typu poszukiwania. - Nierzadko pomagają im w tym bliscy - powiedziała "Faktowi" komisarz Agnieszka Żyłka, rzeczniczka Komendanta Wojewódzkiego Policji w Opolu.
Najważniejsze informacje
- Bartłomiej Morawski został skazany na 5 lat więzienia za przestępstwa seksualne.
- Aktor zniknął po wyroku, a jego nazwisko trafiło do bazy Interpolu.
- Policja prowadzi intensywne działania w kraju i za granicą.
Bartłomiej Morawski, znany z seriali "Barwy szczęścia" i "Na Wspólnej", w czerwcu 2024 r. usłyszał wyrok pięciu lat więzienia za gwałt na 16-latce oraz inne przestępstwa seksualne. Po ogłoszeniu wyroku aktor zniknął bez śladu, a dwa miesiące później wydano za nim list gończy.
Będzie powrót prac domowych? Padła ważna deklaracja wiceminister
Nazwisko Morawskiego trafiło do międzynarodowej bazy osób poszukiwanych przez Interpol. Aktor jest ścigany tzw. czerwoną notą, co oznacza najwyższy stopień poszukiwań. Według ustaleń policji, Morawski może ukrywać się poza granicami Polski i posługiwać się różnymi tożsamościami.
Policja zabrała głos ws. poszukiwań Bartłomieja Morawskiego
Sprawą zajmuje się Wydział Kryminalny Komendy Powiatowej Policji w Krapkowicach. Komisarz Agnieszka Żyłka, rzeczniczka Komendanta Wojewódzkiego Policji w Opolu, podkreśliła, że każdy sygnał dotyczący poszukiwań jest dokładnie sprawdzany.
Nigdy nie wiadomo, czy mamy do czynienia z prawdziwą wskazówką, czy fałszywym tropem. Osoby chcące uniknąć wymiaru sprawiedliwości zazwyczaj się ukrywają, a nierzadko pomagają im w tym bliscy. Dlatego poszukiwania mogą trwać miesiącami - mówiła komisarz Agnieszka Żyłka w rozmowie z "Faktem".
Policja prowadzi działania zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami. - My jednak nie zwalniamy tempa i sprawdzamy każdy trop. Jeśli chodzi o ten konkretny przypadek, to policjanci prowadzą intensywne czynności zarówno w kraju, jak i za granicą - powiedziała komisarz.
Funkcjonariusze nie ujawniają szczegółów śledztwa, by nie ostrzegać poszukiwanego. Podkreślają, że osoby ścigane mają dostęp do internetu i śledzą media, dlatego każda informacja jest weryfikowana z najwyższą ostrożnością.