"Koniec pomiatania". Tajemnicze wpisy matki Bartosza G.
Koniec pomiatania i gardzenia nami - pisze w sieci matka Bartosza G. Sąd w Grecji wydał zgodę na ekstradycję Polaka. Innego zdania jest Katarzyna G.
5 grudnia Sąd Najwyższy w Grecji podjął decyzję w sprawie Bartosza G. Jak poinformował o2.pl Wojciech Marek Kasprzyk, adwokat rodziny zamordowanej Mai, Polak wróci do kraju.
Mam potwierdzenie od naszych greckich współpracowników. Zapadła zgoda. Sędziowie uznali, że nie ma podstaw, aby Europejski Nakaz Aresztowania nie był uwzględniony - dodawał mecenas.
Rozglądał się. Skandal, co zrobił po chwili. Cała Polska się dowie
18 grudnia opublikowane zostanie uzasadnienie orzeczenia. Potem strona polska i grecka będą musiały ustalić szczegóły przewozu Bartosza G. do Polski. Prokuratura Okręgowa w Płocku czeka na dokumenty z Grecji. Te prawdopodobnie dotrą do śledczych w połowie przyszłego tygodnia.
Informację o decyzji potwierdziła też grecka obrończyni Bartosza G. w rozmowie z "Faktem". - Spodziewaliśmy się takiej decyzji - powiedziała.
Innego zdania jest Katarzyna G., matka Bartosza G. Kobieta twierdzi, że mecenas Kasprzyk kłamie. W jego zapewnienia nie ma, bo informacji nie potwierdziła prokuratura. - Bartosz nie jest zdolny do morderstwa - przekonuje Katarzyna G. w sieci. To jednak nie jest jej jedyny wpis.
Nikt nie widzi tragedii Bartka, który woli zrezygnować z życia niż wrócić do Polski. Na żadne odszkodowanie niech Kowalscy z Kasprzykiem nie liczą. Nas już nie będzie. Koniec pomiatania i gardzenia nami - dodała matka Bartosza G. w innym wpisie.
Morderstwo 16-letniej Mai
Ciało 16-letniej Mai z Mławy znaleziono w maju po tygodniu poszukiwań. Jej ciało zostało odnalezione w zaroślach.
O zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem podejrzany jest jej rok starszy kolega Mai - Bartosz G. Po tragedii zdążył wyjechać na wycieczkę szkolną do Grecji, gdzie został zatrzymany. W maju wydano Europejski Nakaz Aresztowania. Niemal od razu pierwsza instancja sądu greckiego wydała zgodę na ekstradycję, ale obrona Bartosza G. odwołała się od wyroku.
Decyzja o ekstradycji miała zapaść wcześniej, jednak sąd w Grecji wysłał zapytanie do sądu w Płocku, w jakich warunkach sądzony może być podejrzany 18-latek.