Ekstradycja Bartosza G. odroczona. "Kolejnych 40 dni"
Proces w sprawie zabójstwa Mai z Mławy ponownie został odroczony. Bartosz G., główny podejrzany, nadal przebywa w Grecji i nie został przekazany polskim służbom. Rodzina ofiary nie kryje rozczarowania przedłużającą się procedurą. - Odebrali mi dziecko i do tej pory nic się nie wydarzyło - mówi o2.pl Jarosław Kowalski, ojciec zamordowanej nastolatki.
Jak potwierdza o2.pl mec. Wojciech Marek Kasprzyk, pełnomocnik rodziny Mai, sąd po raz kolejny odroczył rozprawę dotyczącą zabójstwa 16-latki z Mławy. Główny podejrzany, Bartosz G., wciąż przebywa w Grecji, gdzie został zatrzymany na podstawie europejskiego nakazu aresztowania.
Bartosz G. będzie w areszcie przez kolejnych 40 dni, dopóki z Polski nie zostaną dostarczone dowody potwierdzające jego winę. Dopiero wtedy będzie kolejna rozprawa w sprawie ekstradycji - mówiła dziś dla "Faktu" grecka obrończyni G., Maria Chartomantei.
Zbrodnia w święta. 35-latek oskarżony o zabójstwo brata
Rodzina Mai i mieszkańcy Mławy czekają na sprawiedliwość
Rodzina zamordowanej Mai nie kryje rozgoryczenia przedłużającym się postępowaniem. Bliscy dziewczyny liczyli, że proces ruszy szybciej, a sprawca zostanie pociągnięty do odpowiedzialności. Podkreślają, że każda kolejna zwłoka to dodatkowe cierpienie.
Odebrano mi dziecko, a nic to tej pory się nie działo. (...) Chcę sprawiedliwości i kary - mówi o2.pl Jarosław Kowalski, ojciec zamordowanej Mai.
Mieszkańcy Mławy również śledzą rozwój wydarzeń z niepokojem. W mieście nie brakuje głosów, że sprawa powinna zostać rozstrzygnięta jak najszybciej.
Maja z Mławy nie żyje. Okrutna śmierć nastolatki
16-letnia Maja zaginęła 23 kwietnia. Wyszła z domu w Mławie na spotkanie z kolegą i już nigdy nie wróciła. Jej poszukiwania trwały przez tydzień, aż w końcu jej zmasakrowane ciało zostało znalezione w zaroślach. Nastolatka miała być związana, okaleczona, a nawet przypalana. Do zabójstwa miało dojść na terenie firmy należącej do 17-latka. Nieoficjalnie wiadomo, że istnieją nagrania z momentu zbrodni.
Podejrzanym o zabójstwo jest 17-letni Bartosz G., który został zatrzymany w Grecji. Pojechał tam z klasą w ramach wymiany uczniów. Odmówił dobrowolnej ekstradycji, dlatego od czerwca toczyła się rozprawa przed sądem w Salonikach. Pierwsza decyzja była pozytywna, ale podejrzany odwołał się od niej.
W międzyczasie 17-latek próbował popełnić samobójstwo. Trafił on do szpitala w ciężkim stanie, ale udało się go uratować. Warto nadmienić, że pierwotnie rozprawa apelacyjna w Salonikach została zaplanowana na 2 września. Ta się nie odbyła i przełożono ją na 19 września. Ostateczny wyrok miał zapaść 26 września, jednak nastąpiło kolejne odroczenie wydania orzeczenia.