Z początku policja i prokuratura prowadziły czynności pod kątem zabójstwa. Niemal od razu zatrzymano 27-letniego mężczyznę, choć z początku nie było wiadomo, jaki ma on związek ze sprawą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak ustaliła "Gazeta Krakowska", zmarła 27-latka była mieszkanką podkrakowskiej miejscowości. Jej ciało w windzie znalazła osoba, która jako pierwsza chciała z tej windy skorzystać w dniu 30 stycznia.
Wstępne wyniki sekcji. To nie było morderstwo?
Według wstępnych wyników sekcji nic nie wskazuje na to, żeby doszło tu do udziału osób trzecich.
Nie wskazują one (wyniki sekcji - przyp.red) na udział osób trzecich w zgonie kobiety, ale do ustalenia przyczyn śmierci konieczne są dodatkowe badania - powiedziała w rozmowie z Onetem prok. Elżbieta Doniec z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Oprócz mężczyzny dzisiaj zatrzymana została także kobieta w tym samym wieku.
Cały czas śledczy zajmują się tą sprawą, sprawdzają związek tych osób ze śmiercią dziewczyny, odbyły się także oględziny mieszkania w bloku, w którym znaleziono ciało. To tam miała przebywać przed śmiercią kobieta - mówi prok. Doniec w rozmowie z rmf24.pl.
Obecnie Prokuratura Regionalna w Krakowie prowadzi śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci.
Śledczy planują przeprowadzenie dodatkowych badań toksykologicznych, co ma pomóc w odpowiedzi na pytanie czy w ciele kobiety były jakieś substancje.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.