Makabryczna zbrodnia na placu zabaw. Nie żyje mężczyzna
Namysłowscy policjanci zatrzymali dwóch młodych mężczyzn podejrzanych o pobicie kolegi ze skutkiem śmiertelnym. Do zbrodni doszło na placu zabaw. Na wniosek śledczych sąd aresztował podejrzanych na 3 miesiące. Grozi im kara do 15 lat więzienia.
Do pobicia doszło w nocy 30 kwietnia na jednym z placów zabaw w Namysłowie. Z policyjnych ustaleń wynika, że grupa 4 mężczyzn w nocy najpierw spożywała zakupiony na stacji paliw alkohol.
Czytaj także: Polują na turystów. Lepiej uważaj. Akcja trwa do 9 maja
Po kilku godzinach wspólnego biesiadowania, na placu zabaw jeden z mężczyzn zaczął wielokrotnie brutalnie bić po ciele i głowie swojego znajomego. Po pewnym czasie dołączył do niego drugi z mężczyzn.
Kiedy mężczyzna upadł i się nie ruszał oprawcy zbiegli z miejsca zdarzenia. Na miejsce natychmiast skierowani zostali namysłowscy policjanci, którzy w bezpośrednim pościgu zatrzymali dwóch 20-letnich mężczyzn.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Napad" na autobus. Kierowca musiał oddać jedzenie
Pokrzywdzonemu udzielono pierwszej pomocy i przekazano załodze Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, które przetransportowało nieprzytomnego mężczyznę do szpitala. Niestety mimo wysiłków lekarzy 36-latek po kilkunastu godzinach zmarł w szpitalu.
Zatrzymani zostali osadzeni w policyjnym areszcie, gdzie po wytrzeźwieniu przeprowadzono z nimi czynności procesowe. Mężczyznom przedstawiono zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Trzeci z biesiadników występuje w postępowaniu w roli świadka.
Na wniosek śledczych sąd zastosował wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy. Za popełnione przestępstwo grozi im kara do 15 lat pozbawienia wolności.