Makabryczny wypadek. Mężczyzna wpadł do podajnika na zboże
W Nowej Słupi (woj. świętokrzyskie) doszło do tragicznego wypadku, w którym zginął 42-letni pracownik zakładu - wpadł on do podajnika wypełnionego zbożem. Mimo szybkiej reakcji kolegów z pracy, nie udało się go uratować. Sprawą zajmuje się policja.
W zakładzie w Nowej Słupi (woj. świętokrzyskie) w poniedziałek, 15 września doszło do dramatycznego zdarzenia, które zakończyło się śmiercią 42-letniego pracownika. Mężczyzna został wyciągnięty przez współpracowników jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych.
Pracownicy podjęli próbę reanimacji, jednak lekarz obecny na miejscu stwierdził zgon pracownika.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maja Bohosiewicz i jej reakcja na komentarze, że jej nie poznają.
Nasze wstępne ustalenia wskazują, że 42-letni mężczyzna, wykonując prace konserwatorskie, wpadł do środka podajnika - urządzenia wypełnionego zbożem - wyjaśnia w rozmowie z "Echem Dnia" Małgorzata Perkowska - Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Na miejscu tragedii pracują policjanci pod nadzorem prokuratora. Trwa ustalanie okoliczności, które doprowadziły do tego nieszczęśliwego wypadku.
O zdarzeniu została poinformowana Państwowa Inspekcja Pracy, co jest standardową procedurą w takich przypadkach.