Ciało Banglijczyka w restauracji. Prokuratura: "Przebywał nielegalnie"
Trwa śledztwo w sprawie śmierci 38-letniego obywatela Bangladeszu, którego ciało znaleziono w jednej z restauracji w Kołobrzegu. - Czekamy obecnie na protokół posekcyjny, który pomoże wskazać przyczynę jego śmierci. Mężczyzna przebywał w Polsce nielegalne - mówi w rozmowie z o2.pl prok. Ewa Dziadczyk.
26 sierpnia w jednej z restauracji nieopodal ratusza w Kołobrzegu znaleziono ciało 38-letniego obywatela Bangladeszu. Policja nie wykluczyła udziału osób trzecich w tym zdarzeniu. Sprawę bada prokuratura. Ciało obcokrajowca zabezpieczono na potrzeby sekcji zwłok.
Zwłoki Banglijczyka w Kołobrzegu. Przebywał nielegalnie
Jak przekazała nam prok. prok. Ewa Dziadczyk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Koszalinie, na razie nie ma nowych informacji w sprawie przyczyny śmierci mężczyzny. - Czekamy obecnie na protokół posekcyjny, który pomoże ją wskazać - mówi nam rzeczniczka prokuratury. Mamy za to nowe informacje w sprawie samego Banglijczyka.
Mężczyzna pracował w restauracji, w której znaleziono jego ciało. Przebywał w Polsce nielegalnie. Jego zwłoki odkryły dwie osoby, obywatelka Etiopii oraz drugi obywatel Bangladeszu, którzy również byli zatrudnieni w tym lokalu - mówi w rozmowie z o2.pl prok. Ewa Dziadczyk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kierowca chyba stracił głowę. Ciężarówka jechała na czołowe
Jak udało nam się ustalić, prawdopodobnie wspomniana Etiopka oraz drugi Banglijczyk także przebywali w Polsce nielegalnie. Śledczy na razie są skupieni na kwestii ustalenia przyczyny śmierci 38-latka z Bangladeszu. Niewykluczone, że w dalszej części trwającego śledztwa będą wyjaśniać, dlaczego w lokalu zatrudniono obcokrajowców przebywających nielegalnie w Polsce. Decyzję w tej kwestii podejmie prokurator.
Rafał Strzelec, dziennikarz o2.pl