Policja w Białymstoku zatrzymała 85-letniego mężczyznę podejrzanego o groźby karalne wobec ratowników medycznych. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, do incydentu doszło, gdy załoga karetki udzielała pomocy bezdomnemu w jednym z pustostanów. Mężczyzna, mieszkający w pobliżu, wszedł do budynku i zaczął grozić ratownikom oraz osobie, którą opatrywali, wymachując przedmiotem przypominającym broń. Jak się okazało, był to pistolet gazowy na kulki.
Zespół prasowy podlaskiej policji poinformował, że zgłoszenie dotyczyło nietrzeźwego bezdomnego wymagającego pomocy medycznej. Podczas interwencji, 85-latek zapewniał policjantów, że nikomu nie groził, jednak został zatrzymany i postawiono mu zarzut gróźb karalnych. Policja bada okoliczności zdarzenia.
To nie pierwszy taki incydent w regionie. W połowie marca w okolicach Siemiatycz doszło do znieważenia i naruszenia nietykalności ratowników przez 35-letniego mężczyznę, który zaatakował załogę karetki. Napastnik był pijany i został zatrzymany przez policję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wzrost agresji wobec służb ratunkowych
Ratownicy medyczni coraz częściej spotykają się z agresją podczas wykonywania swoich obowiązków. W styczniu w Siedlcach doszło do tragicznego zdarzenia, w którym ratownik został śmiertelnie ugodzony nożem. Po tym incydencie Ogólnopolski Związek Zawodowy Ratowników Medycznych zaapelował do resortów zdrowia i sprawiedliwości o podjęcie działań mających na celu ochronę ratowników.
Związkowcy zaproponowali m.in. zaostrzenie kar za napaść na ratowników, wprowadzenie monitoringu wizyjnego podczas interwencji oraz zwiększenie nakładów na edukację społeczną. W odpowiedzi na te postulaty, zespoły ratownictwa medycznego zostały wyposażone w kamizelki odporne na ciosy nożem, a policja i prokuratura mają priorytetowo traktować sprawy ataków na ratowników jako funkcjonariuszy publicznych.
Czytaj też: Nie chcieli turystów. Teraz Barcelona ma kłopoty
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.