Miał użyć noża podczas bójki. Sam zgłosił się na policję
19-latek podejrzewany o użycie noża podczas bójki w Szczecinku trafił w ręce policji. Mężczyzna zgłosił się na policję z adwokatem i ma usłyszeć zarzuty w prokuraturze.
Najważniejsze informacje
- 19-latek poszukiwany po bójce w Szczecinku zgłosił się na policję w obecności adwokata.
- Prokuratura zamierza postawić mu zarzut czynnego udziału w bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia ze skutkiem śmiertelnym.
- To już drugi poszukiwany w tej sprawie; wcześniej aresztowano kilku uczestników zdarzenia.
Do komendy policji w Szczecinku zgłosił się 19-letni mężczyzna poszukiwany po nocnej bójce w centrum miasta, w której zginął 23-latek. Jak przekazała oficer prasowa KPP w Szczecinku asp. szt. Anna Matys, mężczyzna przyszedł w asyście adwokata. Informację podała Polska Agencja Prasowa, wskazując, że do zatrzymania doszło w poniedziałek, a we wtorek rano zaplanowano doprowadzenie do prokuratury.
Prokuratura Rejonowa w Szczecinku chce przedstawić 19-latkowi zarzut czynnego udziału w bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia, której skutkiem była śmierć człowieka. Taki czyn jest zagrożony karą do 10 lat więzienia. To już drugi poszukiwany w tej sprawie; pierwszy zatrzymany kilka dni wcześniej usłyszał podobny zarzut. Według przekazanych PAP informacji miał przy sobie pałkę i decyzją sądu 12 listopada trafił na trzy miesiące do aresztu.
W pierwszych godzinach po zdarzeniu policja i prokuratura zatrzymały także siedmiu młodych mężczyzn. Wobec tej grupy prokurator zastosował zarzuty czynnego udziału w bójce, a sąd 11 listopada zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Sprawa ma charakter wielowątkowy, a śledczy koncentrują się na roli poszczególnych uczestników i użytych narzędziach.
Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 17.11
Nocna bójka w centrum Szczecinka. Jedna ofiara śmiertelna
Do starcia doszło 8 listopada tuż przed północą w centrum Szczecinka. Uczestniczyło w nim ok. 20 młodych mężczyzn. Trzech trafiło do szpitala: jeden nie wymagał opieki, drugi po opatrzeniu ran wrócił do domu, a życia 23-latka nie udało się uratować. Zmarł w wyniku obrażeń po ugodzeniu nożem. Na miejscu pracowali policjanci i prokuratorzy, a zabezpieczone dowody stały się podstawą do kolejnych zatrzymań i decyzji aresztowych.
Jak informowała prokuratura, do bójki miało dojść w konsekwencji wcześniejszych zdarzeń. W jednej z okolicznych wsi doszło do pobicia dwóch osób. Następnie zebrano większą grupę, która przyjechała do Szczecinka, by – jak ustalono – wyrównać rachunki. Spotkanie dwóch skonfliktowanych grup przerodziło się w gwałtowne starcie z użyciem niebezpiecznych narzędzi, co zakończyło się tragedią.