Miała nawoływać do nienawiści. Jest akt oskarżenia wobec 21-latki
Podczas manifestacji "Stop imigracji" na Rynku Wielkim w Zamościu 21-letnia Oliwia O. miała publicznie nawoływać do nienawiści na tle rasowym i religijnym – twierdzi prokuratura. Akt oskarżenia właśnie trafił do sądu. Młodej kobiecie grożą trzy lata więzienia, choć sama nie przyznaje się do winy.
Najważniejsze informacje
- Prokuratura Rejonowa w Hrubieszowie oskarżyła 21-letnią Oliwię O. o publiczne nawoływanie do nienawiści.
- Kluczowy dowód to opinia biegłego lingwisty wskazująca na treści rasistowskie i ksenofobiczne.
- Sprawa dotyczy wystąpienia podczas pikiety "Stop imigracji!" na Rynku Wielkim w Zamościu 19 lipca.
Śledczy skierowali akt oskarżenia po analizie nagrania z lipcowej manifestacji "Stop imigracji!" w Zamościu. Jak podał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu Rafał Kawalec, postępowanie wszczęto po publikacji w mediach wideo z wystąpieniem jednej z uczestniczek. Według informacji przekazanych przez Polską Agencję Prasową, podejrzana nie przyznała się do zarzutu i odmówiła składania wyjaśnień.
Postępowanie dotyczy 21-letniej Oliwii O., która przemawiała 19 lipca na Rynku Wielkim w Zamościu podczas pikiety organizowanej przez Konfederację. Prokuratura zarzuca jej publiczne nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, rasowych i wyznaniowych. Za ten czyn grozi kara do 3 lat więzienia. Śledczy powołują się na materiał wideo dostępny w mediach społecznościowych.
Kluczowa była opinia biegłego z zakresu lingwistyki kryminalistycznej. Ekspert ocenił, że wypowiedź i sposób zachowania 21-latki zawierały treści propagujące rasizm oraz nienawiść do innych wyznań i narodowości. Prokuratura wskazuje, że forma i charakter wypowiedzi wskazują na publiczne nawoływanie do nienawiści. Według śledczych nie można ich uznać za "jedynie opinie i wewnętrzne przekonania" ze względu na kontekst i sposób wypowiedzi.
Tragedia w Barcicach Górnych. Ujawnili trzy ciała. Na miejscu pracują służby
Wideo z hasłami i ocena biegłego
Na nagraniu z manifestacji uczestniczka krzyczała m.in. "Precz z imigracją!". Przedstawiała też pogląd, jakoby sprowadzeni do Zamościa migranci mieli "mordować nas i nasze dzieci". W ocenie prokuratury, przytoczone przez PAP zwroty, ton głosu oraz miejsce i okoliczności wystąpienia mogły wzmacniać wrogość wobec grup narodowościowych i wyznaniowych. Śledczy podkreślają, że treść i sposób prezentacji podsycały negatywne emocje.
Prokuratura wyjaśnia, że poprzez nawoływanie do nienawiści rozumie się wypowiedzi wzbudzające silną niechęć, złość i brak akceptacji wobec osób lub całych grup. Z uwagi na formę takie komunikaty podtrzymują i nasilają niechęć, a także sugerują wyższość określonego narodu, grupy etnicznej, rasy lub wyznania. W tej sprawie – jak przekazano w informacji – wypowiedź była "bardzo zaangażowana i dobrze przygotowana".