Krajowa Administracja Skarbowa przeprowadziła naloty na 56 nielegalnych salonów gier w Warszawie. Ma to związek z doniesieniami medialnymi, dotyczącymi działalności takich punktów.
W sprawę zaangażowani byli funkcjonariusze KAS z Warszawy, Poznania, Olsztyna, Krakowa i Katowic. Do stolicy pojechało łącznie 248 pracowników KAS. Łącznie dokonali oni przejęcia 280 maszyn do gier i zamknięcia wszystkich punktów, które skontrolowano.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W wyniku przeprowadzonych czynności, funkcjonariusze zabezpieczyli 280 automatów hazardowych. 45 osobom przedstawiono zarzuty dotyczące urządzania nielegalnych gier hazardowych. Zabezpieczono ponad 400 tysięcy złotych w gotówce - przekazała aspirant Justyna Pasieczyńska, rzeczniczka prasowa KAS w komunikacie opublikowanym na stronie Ministerstwa Finansów.
W piątkowych i sobotnich (28 lutego i 1 marca) nalotach funkcjonariusze musieli radzić sobie m.in. z klientami nielegalnych salonów. Doszło nawet do napadu na jednego z pracowników KAS. Za atakiem stał 17-latek.
Napastnik został zatrzymany pod zarzutem naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego podczas wykonywania obowiązków służbowych. Grozi mu kara grzywny, a nawet pozbawienia wolności do trzech lat - wskazała asp. Pasieczyńska, cytowana przez TVN24.
Funkcjonariusze KAS przekazali, że część użytkowników nielegalnych salonów była pod znacznym wpływem alkoholu i środków odurzających. Sprawa ma charakter rozwojowy.