Morderca uchwycony w Google Street View? Szokujące ustalenia policji
Wstrząsające zdjęcie z Google Street View ukazuje mężczyznę wkładającego duży plastikowy worek, prawdopodobnie zawierający ciało ofiary, do bagażnika samochodu. Odkrycie to doprowadziło hiszpańską policję do aresztowania dwóch osób podejrzanych o morderstwo.
Hiszpańska policja aresztowała żonę zaginionego 33-letniego Kubańczyka oraz jej byłego kochanka po odnalezieniu ludzkich szczątków na cmentarzu w Andaluz, w prowincji Soria. Zdjęcie z Google Street View oraz podsłuchy telefoniczne okazały się kluczowe w rozwiązaniu sprawy.
Zdjęcie, które nadal jest dostępne online, przedstawia mężczyznę w niebieskich dżinsach i kurtce, wkładającego duży biały plastikowy worek do bagażnika czerwonego samochodu marki Rover w biały dzień. Uważa się, że w worku było ciało ofiary.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fundusze Europejskie dla Polski. "Jesteśmy największym beneficjentem"
Według lokalnych mediów ofiara została zamordowana po przylocie do Hiszpanii, gdy odkryła, że jego żona zdradza go z mężczyzną określanym jako "Wilk z Tayueco" – właścicielem baru z małej wioski Tayueco, liczącej zaledwie 56 mieszkańców, oddalonej o 15 minut jazdy od cmentarza, gdzie zrobiono zdjęcie.
Funkcjonariusze Policji Narodowej zatrzymali dwie osoby rzekomo zamieszane w zaginięcie i śmierć mężczyzny, który został zgłoszony jako zaginiony w listopadzie ubiegłego roku przez krewnego. Część szczątków ofiary została znaleziona na cmentarzu w Andaluz w Soria z wykorzystaniem "zaawansowanych technik". Jednym z tropów, którymi podążali śledczy, były obrazy z aplikacji lokalizacji online — oświadczyła hiszpańska Policja Narodowa.
Rodzina zaginionego otrzymywała wiadomości, w których twierdzono, że "poznał dziewczynę, opuszcza Sorię i pozbywa się telefonu".
To sprawiło, że krewny podejrzewał, iż ktoś inny wysyła te wiadomości, co skłoniło go do powiadomienia policji – podała policja.
Śledztwo skupiło się na najbliższym otoczeniu zaginionego i doprowadziło do aresztowania 12 listopada dwoje podejrzanych.
Byli to partnerka zaginionego mężczyzny oraz mężczyzna. Początkowo zatrzymano ich pod zarzutem bezprawnego pozbawienia wolności. Przeszukano domy i pojazdy pary, gdzie odkryto dowody istotne dla śledztwa – poinformowała policja.
Funkcjonariusze dodali, że zdjęcie z Google Street View "było dodatkowym dowodem" oraz że "oboje podejrzani zostali tymczasowo aresztowani przez sędziego śledczego".
Odkrycie ludzkich szczątków pochowanych na cmentarzu w prowincji Soria nastąpiło 11 grudnia po ich osadzeniu podejrzanych w więzieniu. Szczątki nie zostały jeszcze w pełni zidentyfikowane przez koronera, ale wierzymy, że należą do zaginionego mężczyzny. Śledztwo jest w toku — powiedział rzecznik.
Przeczytaj też: Janusz Palikot może opuścić areszt po wpłaceniu kaucji. Sąd oszacował ją na 2 mln zł