Najbardziej poszukiwane auto na Podhalu. Wyznaczono nagrodę

W nocy z 30 na 31 stycznia w Poronienie skradziono czarnego jeepa. Wyznaczono nagrodę. Właściciel oferuje 30 tys. zł za jego odnalezienie — informuje 24tp.pl.

Jeep Wrangler Sahara - zdjęcie poglądowe
Jeep Wrangler Sahara - zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Getty Images | jozzeppe
Anna Wajs-Wiejacka

Jak informuje serwis 24tp.pl., czarny Jeep Wrangler Sahara z numerami KTTSY52W zniknął z posesji przy ul. Tatrzańskiej w Poroninie w nocy z 30 na 31 stycznia. Samochód ma charakterystyczne uszkodzenia pokrywy koła zapasowego i układu wydechowego. Właściciel apeluje o pomoc w odnalezieniu pojazdu, oferując nagrodę 30 tys. zł.

Właściciel prosi osoby posiadające monitoring na trasie od ul. Tatrzańskiej 90 w stronę centrum Poronina lub Bukowiny Tatrzańskiej o sprawdzenie nagrań z tej nocy. Każda informacja może mieć znaczenie w odnalezieniu pojazdu.

Jeśli ktoś widział pojazd lub posiada jakiekolwiek informacje, proszę o pilny kontakt pod nr 730 100 778 - apelują właściciele pojazdu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Duży błąd turystów w czasie wycieczek. "Nikt się z nami nie podzieli"

Właściciel skradzionego jeepa podkreśla, że każda pomoc w odnalezieniu samochodu jest cenna. Nagroda w wysokości 30 tys. zł ma przyspieszyć poszukiwania skradzionego samochodu.

Co robić po kradzieży samochodu?

Podobnie, jak w wielu krytycznych sytuacjach, tak i w przypadku kradzieży czas ma kluczowe znaczenie. Dlatego, jeśli tylko odkryjemy, że nie ma naszego samochodu, jak najszybciej zgłośmy się na policję. Telefon na policję jest pierwszą rzeczą, jaką powinniśmy zrobić, ale nie ostatnią. Jak wskazuje serwis tylkosamochody.pl, o kradzieży należy również poinformować ubezpieczyciela, a następnie wyrejestrować pojazd.

Jak wskazują statystyki, największe szanse na odnalezienie samochodu mamy w ciągu pierwszych 24 godzin. Po tygodniu od kradzieży szanse te drastycznie spadają. Jest to wystarczający czas dla złodziei, żeby ukryć pojazd, a nawet zdemontować go na części. Największe — choć nadal nie 100-procentowe — szanse na odnalezienie mają pojazdy wyposażone w lokalizatory GPS. Czas skraca się w tym przypadku do kilku godzin.

Wybrane dla Ciebie

Gracjan dźgnął dwóch nastolatków. "On zawsze miał nóż"
Gracjan dźgnął dwóch nastolatków. "On zawsze miał nóż"
Żołnierz Putina zgwałcił ją i zabił. Osierociła malutkie dziecko
Żołnierz Putina zgwałcił ją i zabił. Osierociła malutkie dziecko
Ostatnie dni Jacka Jaworka. Odtworzyli dramatyczny przebieg zdarzeń
Ostatnie dni Jacka Jaworka. Odtworzyli dramatyczny przebieg zdarzeń
Strażakom zastawiono remizę. Nie mogli ratować Grzegorza
Strażakom zastawiono remizę. Nie mogli ratować Grzegorza
Bestie z Buczy staną przed sądem. Tak traktowali Ukraińców
Bestie z Buczy staną przed sądem. Tak traktowali Ukraińców
Tragedia na dachu szkoły. Nie żyje młody mężczyzna
Tragedia na dachu szkoły. Nie żyje młody mężczyzna
Polski turysta zginął w Grecji. Policja bada okoliczności zdarzenia
Polski turysta zginął w Grecji. Policja bada okoliczności zdarzenia
Pomagali jego matce. 54-latek zaatakował ratowników medycznych
Pomagali jego matce. 54-latek zaatakował ratowników medycznych
"Serce mam za nim". Dlaczego Teresa D. pomogła Jaworkowi?
"Serce mam za nim". Dlaczego Teresa D. pomogła Jaworkowi?
Zgwałcił masażystkę. Miał dwa noże. Obława w Niemczech
Zgwałcił masażystkę. Miał dwa noże. Obława w Niemczech
Miał 19 lat. Zginął podczas treningu kolarskiego
Miał 19 lat. Zginął podczas treningu kolarskiego
Horror Polki we Włoszech. Ponad 10 ciosów. Powtarzała te cztery słowa
Horror Polki we Włoszech. Ponad 10 ciosów. Powtarzała te cztery słowa