Nazwiska, PESEL-e, zdjęcia. Setki dokumentów w lesie. Policja z Gliwic komentuje

Straż Miejska w Gliwicach otrzymała zgłoszenie od mieszkańca, który natrafił na porzucone odpady w lesie przy ul. Toszeckiej. Jak się okazało, wśród śmieci znajdowały się dokumenty zawierające dane osobowe, w tym nazwiska, adresy, numery PESEL oraz zdjęcia. - Dokumenty zawierały dane osobowe wielu osób i podmiotów gospodarczych - mówi o2.pl aspirant Szymon Kołodziej z KMP w Gliwicach.

Szokujące odkrycie w gliwickim lesie. Sterty dokumentów z danymiSzokujące odkrycie w gliwickim lesie. Sterty dokumentów z danymi osobowymi
Źródło zdjęć: © Policja, Straż Miejska w Gliwicach
Danuta Pałęga

Strażnicy miejscy, którzy pojawili się na miejscu, natychmiast zabezpieczyli teren i powiadomili policję.

Na miejscu znaleźliśmy porozrzucane dokumenty z danymi osobowymi zawierającymi nazwiska, adresy, numery PESEL i zdjęcia. Zabezpieczyliśmy miejsce, a w związku z tym, że naruszone zostały przepisy dotyczące ochrony danych osobowych, wezwaliśmy na miejsce patrol policji, która przejęła dalsze czynności w sprawie - poinformowali w mediach społecznościowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Oto ile kosztuje godny pogrzeb. Właściciel zakładu wylicza

Redakcja o2.pl skontaktowała się z gliwicką policją, która potwierdziła interwencję. Aspirant Szymon Kołodziej z Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach ujawnił, że na miejscu pracował technik kryminalistyki, który zabezpieczył aż 13 segregatorów wypełnionych dokumentami.

Łącznie zabezpieczono 13 segregatorów z dokumentami, zawierającymi dane wrażliwe, personalne, umożliwiające identyfikację osób. Są to różnego rodzaju dokumenty, które zawierają dane osobowe wielu osób i podmiotów gospodarczych - powiedział o2.pl asp. Kołodziej.

Dokumenty z danymi osobowymi – jak je niszczyć?

Funkcjonariusze przypominają, że dokumenty zawierające dane osobowe należy niszczyć w sposób uniemożliwiający ich odczytanie. W przeciwnym razie mogą one trafić w niepowołane ręce, co niesie ryzyko kradzieży tożsamości czy oszustw finansowych.

Zgodnie z art. 275 Kodeksu karnego: "Kto niszczy, uszkadza, czyni bezużytecznym, ukrywa lub usuwa dokument, którym nie ma prawa wyłącznie rozporządzać, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2."

Policja prowadzi śledztwo, które ma ustalić, kto odpowiada za porzucenie dokumentów i jakie mogą zostać wobec niego wyciągnięte konsekwencje prawne.

Danuta Pałęga, dziennikarka o2.pl

Wybrane dla Ciebie

Gracjan dźgnął dwóch nastolatków. "On zawsze miał nóż"
Gracjan dźgnął dwóch nastolatków. "On zawsze miał nóż"
Żołnierz Putina zgwałcił ją i zabił. Osierociła malutkie dziecko
Żołnierz Putina zgwałcił ją i zabił. Osierociła malutkie dziecko
Ostatnie dni Jacka Jaworka. Odtworzyli dramatyczny przebieg zdarzeń
Ostatnie dni Jacka Jaworka. Odtworzyli dramatyczny przebieg zdarzeń
Strażakom zastawiono remizę. Nie mogli ratować Grzegorza
Strażakom zastawiono remizę. Nie mogli ratować Grzegorza
Bestie z Buczy staną przed sądem. Tak traktowali Ukraińców
Bestie z Buczy staną przed sądem. Tak traktowali Ukraińców
Tragedia na dachu szkoły. Nie żyje młody mężczyzna
Tragedia na dachu szkoły. Nie żyje młody mężczyzna
Polski turysta zginął w Grecji. Policja bada okoliczności zdarzenia
Polski turysta zginął w Grecji. Policja bada okoliczności zdarzenia
Pomagali jego matce. 54-latek zaatakował ratowników medycznych
Pomagali jego matce. 54-latek zaatakował ratowników medycznych
"Serce mam za nim". Dlaczego Teresa D. pomogła Jaworkowi?
"Serce mam za nim". Dlaczego Teresa D. pomogła Jaworkowi?
Zgwałcił masażystkę. Miał dwa noże. Obława w Niemczech
Zgwałcił masażystkę. Miał dwa noże. Obława w Niemczech
Miał 19 lat. Zginął podczas treningu kolarskiego
Miał 19 lat. Zginął podczas treningu kolarskiego
Horror Polki we Włoszech. Ponad 10 ciosów. Powtarzała te cztery słowa
Horror Polki we Włoszech. Ponad 10 ciosów. Powtarzała te cztery słowa