Nie żyje 28-latek. Tragedia na A4. Policja ujawnia przyczynę
Do tragicznego wypadku doszło na 83. kilometrze autostrady A4. Według informacji potwierdzonych przez legnicką policję, 28-letni kierowca zasnął podczas prowadzenia samochodu. Mundurowi podali, że wracał do domu rodzinnego.
Radio Wrocław podaje, że do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek, na autostradzie A4 w kierunku Wrocławia, w pobliżu węzła Złotoryja. Mężczyzna kierujący volkswagenem jechał prawym pasem, gdy nagle pojazd zaczął zjeżdżać na pobocze. W ostatniej chwili kierowca się przebudził i próbował zareagować, jednak jego manewr zakończył się tragicznie.
Mężczyzna obudził się w ostatniej chwili i gwałtownie skręcił w lewo, uderzając w bariery energochłonne rozdzielające jezdnie. Siła uderzenia była ogromna, pojazd został doszczętnie zniszczony, a kierowca poniósł śmierć na miejscu - poinformowała kom. Jagoda Ekiert z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy, którą cytuje radiowroclaw.pl.
76-latka jechała pod prąd przez ponad 70 km. Stanie przed sądem
Jak przekazali funkcjonariusze, w wypadku nie ucierpiały inne osoby. Policjantka dodała, że przyczyną tragedii było prawdopodobnie zmęczenie kierującego.
Zmęczenie za kierownicą zabija. Dzisiejszy tragiczny wypadek jest dramatycznym przypomnieniem, jak niebezpieczne może być prowadzenie pojazdu w stanie zmęczenia - kontynuowała.
Wszystkich Świętych 2025. Wzmożone działania policji
W związku ze zbliżającym się dniem Wszystkich Świętych, policja przypomina o zwiększonych kontrolach na drogach. Policjanci prowadzą ogólnopolską akcję, której celem jest poprawa bezpieczeństwa uczestników ruchu.
Funkcjonariusze zapowiadają większą liczbę patroli i wzmożone kontrole prędkości, trzeźwości kierowców oraz sposobu przewożenia pasażerów.
Tragiczny wypadek na autostradzie A4 jest kolejnym przykładem, jak groźne mogą być chwile nieuwagi i przemęczenie za kierownicą. Policja apeluje, by kierowcy pamiętali o odpoczynku i nie wsiadali za kółko, jeśli czują się znużeni.