Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Anna Wajs-Wiejacka | 

Notorycznie łamali przepisy. Zostali zatrzymani. Wrócą do ojczyzny

Straż Graniczna w Warszawie zatrzymała dwóch obywateli Ukrainy, którzy wielokrotnie łamali polskie prawo. Jeden z nich został już deportowany, drugi czeka na wydalenie w strzeżonym ośrodku.

Notorycznie łamali przepisy. Zostali zatrzymani. Wrócą do ojczyzny
Łamali przepisy, wrócili do kraju. Działania Straży Granicznej (Getty Images, Les Kasyanov)

Warszawscy funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali dwóch obywateli Ukrainy, którzy nagminnie łamali polskie prawo. Jak poinformowała mjr SG Dagmara Bielec, rzecznik prasowy Komendanta Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej, "mężczyźni zostali zatrzymani po opuszczeniu aresztu śledczego, gdzie odbywali karę pozbawienia wolności".

Zatrzymani to 38- i 47-letni mężczyźni, którzy w Polsce zostali wielokrotnie skazani prawomocnymi wyrokami za przestępstwa takie jak kradzieże, przywłaszczanie mienia, groźby karalne oraz prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwości. W związku z tym Komendant Placówki Straży Granicznej w Warszawie wydał decyzje nakazujące im opuszczenie terytorium Polski pod rygorem przymusowego wykonania.

Komendant Placówki SG w Warszawie wydał im decyzje nakazujące opuszczenie terytorium RP pod rygorem przymusowego wykonania. Jednocześnie orzekł o zakazie ponownego wjazdu do strefy Schengen na okres 5 i 8 lat. Jeden z mężczyzn został przymusowo doprowadzony do granicy i przekazany stronie ukraińskiej - przekazała Straż Graniczna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Duda z wizytą na Węgrzech. Polityk KO: Orban szkodzi UE i Polsce

Drugi, zgodnie z postanowieniem sądu, został umieszczony w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców, gdzie będzie oczekiwał na deportację.

Zatrzymanie innego Ukraińca

Polsko-niemiecki patrol strażników granicznych z Zielonej Góry-Babimostu 19 marca dokonał zatrzymania innego obywatela Ukrainy. Jego samochód został wytypowany przez funkcjonariuszy do kontroli. W jej trakcie 21-letni mężczyzna przyznał się do tego, że "przywiózł czworo nielegalnych migrantów na polsko-niemiecką granicę w Gubinie".

Dzięki działaniom służb udało się zatrzymać przewiezionych cudzoziemców. 21-latek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem. Miał też przy sobie woreczek z marihuaną. "Otrzymał zarzuty pomocnictwa w organizowaniu nielegalnego przekroczenia granicy, posiadania środków odurzających i kierowania pojazdem bez uprawnień. Wymierzono mu karę 9 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata" - przekazała Straż Graniczna.

Źródło:PAP
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Rusza proces lekarza. Andrzej K. miał zadać 35 ciosów nożem żonie
Kolejna egzekucja w USA. Oto, co powiedział przed śmiercią
Zatrzymali pseudokibiców. 25-latek nie krył zaskoczenia
Agresywny taksówkarz groził bronią innemu kierowcy. Poszło o zajechanie drogi
Miała molestować 15-latka. Tak tłumaczy się nauczycielka z USA
Skrzywdził 299 pacjentów. Głównie dzieci. Wstrząsająca sprawa chirurga z Francji
Nauczyciel znów pojawił się w szkole pijany. Wezwano policję
CBŚP informuje o kolejnych zatrzymaniach. Przemycali narkotyki
Jej syn został skazany za kanibalizm. Twierdzi, że jest niewinny
Brutalny mord w Chałupkach. Dwóch oskarżonych o zrzucenie 45-latka z mostu
Tragedia w Obrzycku. Policjant wprost o zabójstwie nauczycielki
Zabójstwo sprzed 24 lat. Wyrok uchylono, bo orzekał neosędzia
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić