W centrum handlowym Omni w Olkuszu doszło do dramatycznego zdarzenia. We wtorek, 28 stycznia, około godziny 12, nożownik zaatakował klientów, raniąc cztery osoby. Dwie z nich są w stanie ciężkim. Początkowo była mowa o większej liczbie poszkodowanych, ale - według "Gazety Krakowskiej" - ci mają jednak głównie "obrażenia na kurtkach, napastnik ich nie ranił".
Czytaj także: Wyrok ws. nożownika z Torunia. 23-latek trafi za kratki
Do ataku doszło przy dziale mięsnym, w części Carrefoura. Policja zatrzymała sprawcę. Jak poinformowała Katarzyna Cisło z małopolskiej policji, jest nim 23-letni mieszkaniec powiatu olkuskiego. Z nieoficjalnych ustaleń Interii wynika, że 23-latek jest synem policjanta, ale Cisło na razie nie potrafiła się odnieść do tych doniesień.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na miejscu zdarzenia pojawiło się wiele radiowozów, a wszystkie wejścia do centrum handlowego zostały zabezpieczone. Ranni zostali przetransportowani do szpitala. Według nieoficjalnych informacji, wśród poszkodowanych są trzy kobiety oraz ochroniarz. Policja kontynuuje śledztwo w tej sprawie.
Z relacji pracowników centrum wynika, że ludzie wpadli w panikę i rzucili się do ucieczki. To ochroniarze wraz z policjantami zatrzymali nożownika.
60-latek pchnięty nożem
Dzień wcześniej, 27 stycznia, również w Olkuszu, doszło do innego ataku z użyciem ostrego narzędzia. Policja nadal poszukuje sprawcy, który zaatakował 60-letniego mężczyznę na ulicy Przemysłowej.
Poszkodowany w tym incydencie również został przewieziony do szpitala. Na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Śledczy badają, czy oba zdarzenia są ze sobą powiązane.
W tym momencie przeprowadzamy z nim czynności w komendzie w Olkuszu, czyli ustalamy, czy miał jakikolwiek związek z incydentem, który miał miejsce wczoraj. Jest przesłuchiwany. Jest ustalana przyczyna, dlaczego doszło do tej sytuacji — wyjaśnił aspirant Bartosz Izdebski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie na antenie TVN24.