Planowali wspólną podróż do Holandii. 41-latek zabił partnerkę

Przed Sądem Okręgowym w Łodzi zakończył się proces 42-letniego Roberta O., oskarżonego o zabójstwo swojej partnerki - Arletty K. Mężczyzna zadał kobiecie pięć ciosów nożem, a potem wrócił do swojego domu i przez kilka dni funkcjonował, jakby nic się nie wydarzyło. Sąd skazał Roberta O. na 25 lat więzienia - informuje "Dziennik Łódzki". Wyrok nie jest prawomocny.

Zatrzymanie Roberta O., podejrzanego o zabójstwo w ŁodziZatrzymanie Roberta O., podejrzanego o zabójstwo w Łodzi
Źródło zdjęć: © Materiały policyjne
oprac.  APOL

14 grudnia 2023 roku mieszkańcy wieżowca przy ul. Batalionów Chłopskich w Łodzi zaalarmowali policję z powodu nieprzyjemnego zapachu dochodzącego z jednego z mieszkań. Po wejściu do środka, funkcjonariusze odkryli ciało 39-letniej kobiety w stanie rozkładu. Szybko stało się jasne, że w mieszkaniu doszło do brutalnego zabójstwa.

Prokuratura zarzuciła Robertowi O., że zadał kobiecie co najmniej pięć ciosów nożem w okolice szyi i skroni. Okazało się, że mężczyzna wchodził już wcześniej w konflikty z prawem, a zbrodni dopuścił się zaledwie dwa dni po opuszczeniu więzienia.

Brutalne zabójstwo w Łodzi. Jest wyrok

Jak poinformował "Dziennik Łódzki", sąd uznał Roberta O. za winnego morderstwa swojej partnerki, Arletty. Prokurator Maciej Zieleśkiewicz nie miał wątpliwości co do winy oskarżonego, który po zadaniu kobiecie pięciu ciosów nożem nie wezwał pomocy, lecz wrócił do domu i przez kilka dni funkcjonował, jakby nic złego się nie wydarzyło.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Moja sprawa". Nerwowo zareagował na pytanie o kontakty z Tuskiem

Wprawdzie oskarżony oznajmił, że nie pamięta momentu zabójstwa, to jednak wyraził żal i skruchę oraz przeprosił za to co zrobił, czyli de facto przyznał się do winy, o której świadczyły m.in. ślady DNA i nagrania monitoringu – podkreślił cyt. przez "DŁ" prokurator Zieleśkiewicz.

Sąd skazał Roberta O. na 25 lat więzienia, mimo że obrona wnioskowała o łagodniejszy wyrok.

Tragiczny finał miłości

Robert O. podczas procesu zaznaczył, że bardzo kochał Arlettę. Para planowała wspólną przyszłość w Holandii i zebranie środków na zakup większego mieszkania.

Feralnego dnia Robert O. i jego partnerka spożywali alkohol i narkotyki. Doszło do kłótni, która miała tragiczne zakończenie. Oskarżony twierdził, że awantura była sprowokowana przez pokrzywdzoną.

Bardzo kochałem Arlettę, chciałem z nią spędzić resztę życia. Mieliśmy razem wyjechać do Holandii, aby zarobić na większe mieszkanie. Jest mi bardzo przykro i żałuję tego, co się stało, bo straciłem osobę, którą kochałem. To jest dla mnie największa kara - przekonywał Robert O. przed sądem.

Wyrok nie jest prawomocny, co oznacza, że Robert O. ma możliwość odwołania się od decyzji sądu. Jego obrońca, adwokat Marta Niewiadomska, podkreślała, że oskarżony nie miał zamiaru zabić i wnioskowała o niższy wymiar kary.

Wybrane dla Ciebie
"Reanimują kogoś". Wjechał hulajnogą w karetkę. Tragedia w Gdańsku
"Reanimują kogoś". Wjechał hulajnogą w karetkę. Tragedia w Gdańsku
Nie żyje 47-latek. Zmarł po interwencji policji w Bydgoszczy
Nie żyje 47-latek. Zmarł po interwencji policji w Bydgoszczy
Balon spadł pod Białą Podlaską. To znaleźli na polu
Balon spadł pod Białą Podlaską. To znaleźli na polu
Napadł seksualnie własną matkę. Wstrząsające wieści ze Żnina
Napadł seksualnie własną matkę. Wstrząsające wieści ze Żnina
Zgwałcił małoletnią? Decyzja sądu ws. urzędnika z Elbląga
Zgwałcił małoletnią? Decyzja sądu ws. urzędnika z Elbląga
Kępno: 19-latka z nożem zaatakowała ratowniczkę SOR. Jest decyzja o areszcie
Kępno: 19-latka z nożem zaatakowała ratowniczkę SOR. Jest decyzja o areszcie
Mężczyzna zagryziony przez psy? Nieoficjalne: prokuratorzy mają wątpliwości
Mężczyzna zagryziony przez psy? Nieoficjalne: prokuratorzy mają wątpliwości
Sprzątał rosyjską katownię. Przerażająca relacja nastolatka
Sprzątał rosyjską katownię. Przerażająca relacja nastolatka
Groźny atak amstaffa na Saskiej Kępie. "Mój ukochany pies nie żyje"
Groźny atak amstaffa na Saskiej Kępie. "Mój ukochany pies nie żyje"
Zwłoki w BMW. Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu
Zwłoki w BMW. Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu
Tragiczny wypadek w Celinach. Nie żyją trzy osoby
Tragiczny wypadek w Celinach. Nie żyją trzy osoby
Dramat pod Dino. Atak nożownika na oczach klientów
Dramat pod Dino. Atak nożownika na oczach klientów