Deise Moura została aresztowana przez brazylijską policję pod zarzutem morderstwa i usiłowania morderstwa. Zeli, która upiekła ciasto, jest w szpitalu, a jej dwie siostry i siostrzenica zmarły po spożyciu ciasta 23 grudnia w Torres, niedaleko Porto Alegre. W ciałach ofiar znaleziono ślady arszeniku.
Tatiana, córka jednej z ofiar, oraz jej 10-letni syn Matheus również trafili do szpitala. Matheus został wypisany dopiero w piątek. Policja bada również śmierć pierwszego męża Zeli, który zmarł po spożyciu skażonego ciasta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Deise Moura została zatrzymana w swoim domu w Nova Santa Rita. Jak poinformował szef policji w Torres, Marcus Vinicius Veloso, kobieta została oskarżona o potrójne morderstwo i usiłowanie morderstwa trzech osób. Obecnie przebywa w areszcie dla kobiet.
Czytaj także: Oto najwyższa para w Polsce. Razem mają 414 cm wzrostu
Podejrzenia o celowe zatrucie
Policja zabezpieczyła składniki użyte do wypieku ciasta, w tym suszone owoce i mąkę, a także pestycydy. Rodzina ofiar twierdzi, że ciasto miało gorzki i pieprzny smak, a wszyscy obecni na spotkaniu rodzinnym krótko później zaczęli wymiotować.
Z dotychczasowych ustaleń służb wynika, że w tradycyjnym bożonarodzeniowym cieście "Bolo de Natal", które 23 grudnia trafiło na świąteczny stół tej rodziny, znajdował się arszenik.
Początkowo o dodanie trucizny do wypieku podejrzewano gospodynię. Nieco później ustalono jednak, że to synowa tej kobiety dodała arszeniku.
Isabel Moraes, siostra jednego z poszkodowanych, wyraziła szok i niedowierzanie po aresztowaniu Deise.
Cała rodzina jest w szoku. Nie wiemy, co powiedzieć, ktoś tak bliski... nigdy byśmy tego nie podejrzewali - powiedziała "Daily Mail".