Potrójne morderstwo w Barcicach Górnych. Sołtys mówi o rodzinie
- W tym domu policja bywała wielokrotnie - mówi o2.pl sołtys Tomasz Koszkul, komentując potrójne zabójstwo w Barcicach Górnych. Wiadomo, że ciała dwóch mężczyzn i kobiety znalazła sąsiadka. Domniemany 25-letni sprawca jest już w rękach policji.
Do potrójnego morderstwa w Barcicach Górnych (pow. nowosądecki) doszło w środę (15 października). Policję zaalarmowała sąsiadka, która znalazła ciała trzech osób. To 45-latek i 66-latek oraz 52-letnia kobieta.
Wszyscy to mieszkańcy tego domu - mówi o2.pl nadkom. Justyna Basiaga, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.
Czy szpiedzy rosyjscy mają słabości? Ekspert: Tu bym wypatrywał luki
Domniemanym sprawcą zbrodni mógł być 25-letni mężczyzna, również mieszkaniec tego domu. Mężczyzna jest już w rękach policji.
To bardzo dobra wiadomość, że 25-latek jest już w rękach policji, duża ulga dla ludzi - mówi o2.pl sołtys Barcic Górnych Tomasz Koszkul, który wystosował wcześniej apel do mieszkańców, aby zachowali ostrożność.
Koszkul wskazuje, że "w tym domu policja bywała wielokrotnie". 25-latek był spokrewniony z ofiarami morderstwa. Sołtys wskazuje, że to "najbliższa rodzina".
To była najbliższa im osoba. Z relacji rodziny wynika, że mężczyzna miał problemy natury psychiatrycznej. Nie wiem jednak, ile w tym prawdy. Policjanci byli wielokrotnie wzywani do tego domu - tłumaczy o2.pl Tomasz Koszkul.
Sołtys małopolskiej miejscowości wypowiadał się również dla stacja TVN. W rozmowie z jej dziennikarzem, Tomasz Koszkul ocenił, że wydarzyła się tragedia, do której nie musiało dojść.
Uważam, że do tego nie musiało tutaj dzisiaj dojść. W pewnym momencie ten system niestety nie zadziałał. I powiem to otwarcie - powiedział Koszczul w rozmowie z TVN.
Na miejscu zdarzenia pracuje grupa dochodzeniowo-śledcza oraz prokuratura. Wyjaśniane są okoliczności zdarzenia.
Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl