Powiedziała mu, by zostali przyjaciółmi. 22-latka nie żyje
22-latka z USA została brutalnie zamordowana przez znajomego. Wcześniej zdecydowanie odrzuciła jego zaloty miłosne. Sprawca włamał się do mieszkania i zastrzelił swoją ofiarę. Tuż przed zbrodnią świadek słyszał krzyki bezradnej kobiety.
Kayli Grace Arseth, 22-latka z Minnesoty, zginęła zamordowana w brutalny sposób po tym, jak odrzuciła zaloty mężczyzny poznanego w internecie. Młoda kobieta została zastrzelona we własnym mieszkaniu przez 27-letniego Jose Luisa Lopeza Xique, rezerwistę armii USA, który – według prokuratury – nie potrafił pogodzić się z tym, że Arseth nie odwzajemniała jego uczuć – czytamy w "Daily Mail".
Jak ustalili śledczy, para poznała się online i utrzymywała kontakt, jednak Kayli wielokrotnie podkreślała, że interesuje ją jedynie przyjaźń. Mimo to jej zalotnik wciąż miał nadzieję na związek.
Z korespondencji między nimi wynika, że próbował zbliżyć się do dziewczyny emocjonalnie, choć ta wyraźnie zaznaczała, że "nie ma obecnie wystarczających sił psychicznych na jakikolwiek związek".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wjechał pod prąd na S12. Myślał, że mu się upiecze
Rana postrzałowa głowy
Do tragedii doszło 16 czerwca, gdy 22-latka wróciła do mieszkania po pracy w przedszkolu Fraser School, gdzie zajmowała się dziećmi z autyzmem. Ku jej zaskoczeniu, w domu czekał na nią Lopez Xique, który według dokumentów sądowych włamał się wcześniej do środka.
Świadek później zeznał, że słyszał, jak młoda kobieta krzyczy: "Jak mogłeś mi to zrobić?". Następnego dnia znaleziono ciało Kayli z raną postrzałową głowy.
W mieszkaniu sprawcy policja zabezpieczyła torbę z podejrzanymi przedmiotami, w tym amunicją, rękawicami, taśmą i chusteczkami, co może wskazywać na wcześniejsze przygotowania do ataku.
Prokuratura hrabstwa Hennepin postawiła Lopezowi Xique zarzut zabójstwa. Prokurator Mary Moriarty nazwała ten czyn "okropnym przykładem ukierunkowanej przemocy", dodając, że sprawca zostanie pociągnięty do odpowiedzialności, aby chronić społeczeństwo.
Zrozpaczona rodzina zmarłej wspomina ją jako osobę pełną ciepła i zaangażowania. W nekrologu napisano wzruszające słowa:
Kayli wniosła pozytywną zmianę w życie wielu osób i będzie bardzo brakować jej obecności, a także: Zawsze mówiła ludziom: ‘No cóż, teraz jesteś na mnie skazany’. Paradoksalnie — to my jesteśmy teraz na zawsze ‘skazani’ na pamięć o niej w naszych sercach.
Kayli była absolwentką Wayzata High School, planowała studiować psychologię na Uniwersytecie Minnesoty.