"Bild" spostrzega, że do zatrzymania doszło na autostradzie A29 w okolicy Numansdorp, około 32 kilometry na południe od Rotterdamu. Uwagę policjantów zwróciła "nietypowa" jazda samochodu z francuskimi tablicami rejestracyjnymi. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać pojazd i skontrolować jego kierowcę.
W trakcie kontroli 30-letni kierowca oświadczył, że przewozi trumny, w których miały znajdować się ciała zmarłych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wszystkie trumny były szczelnie zamknięte i opatrzone plombami. Jednak, jak donosi policja, kierowca nie był w stanie przedstawić niezbędnych dokumentów pozwalających na przewóz zwłok.
Podejrzliwi funkcjonariusze przewieźli trumny do lokalnego zakładu pogrzebowego, gdzie je otworzono. Odkrycie zaskoczyło wszystkich - w środku nie było ciał, lecz sportowe torby wypełnione kokainą.
Policja potwierdziła, że w torbach znajdowało się około 250 kilogramów kokainy, której szacunkowa wartość rynkowa wynosiła 13 milionów euro!
Narkotyki w trumnach. Aresztowano kierowcę
Kierowca, który okazał się obywatelem Francji, wyznał, że podróżował z Francji do Holandii. Co ciekawe, twierdził, że nie znał ostatecznego celu podróży - miał go poznać później od zleceniodawców.
Kierowca został natychmiast aresztowany. Policja zarekwirowała i zabezpieczyła narkotyki, które następnie zostały przekazane do zniszczenia.
To pokazuje, jak daleko są w stanie posunąć się przestępcy, aby ukryć nielegalne towary - skomentowała holenderska policja.