Do napadu agresora doszło w sobotę (23 listopada) przy Skwerze Solidarności w Puławach. Policjanci otrzymali informację, że w pobliskim parku grasuje agresywny mężczyzna, który zaczepia przechodniów.
Okazało się, że napastnik zaatakował nastoletniego chłopca. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, agresor zaczął uciekać, a po zatrzymaniu szarpał się i próbował wyrwać policjantom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazało się, że agresywny mężczyzna uderzył chłopca w głowę, gdy ten przechodził przez park. Z relacji świadków i poszkodowanego wynika, że następnie kazał nastolatkowi klęczeć i przepraszać bez powodu. Później ponownie uderzył 15-latka w głowę.
Poszkodowany chłopiec został przewieziony na badania do szpitala. Jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Ma ogólne potłuczenia głowy.
31-letni recydywista. Grozi mu długa odsiadka
Interweniujący funkcjonariusze ujawnili, że 31-latek był poszukiwany do odbycia zastępczej kary aresztu 15 dni za popełnione wcześniej wykroczenie. Mężczyzna był już też wcześniej karany za czyny o charakterze chuligańskim.
Do tego dojdą mu jednak nowe zarzuty — naruszenia nietykalności cielesnej małoletniego oraz zmuszania go do określonego zachowania. W związku z tym, że będzie karany w warunkach recydywy, potencjalna kara zasądzona przez sąd może zwiększyć się o połowę. Z tego względu, za znęcanie się nad 15-latkiem może trafić do więzienia na 4,5 roku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.