Rodzinna tragedia w Annopolu. Lekarz usłyszał wyrok

Sąd Okręgowy w Lublinie skazał Andrzeja K., lekarza z Annopola (woj. lubelskie), na 10 lat więzienia za zabójstwo żony. Sprawa w 2024 roku wstrząsnęła lokalną społecznością.

.Rodzinna tragedia w Annopolu. Lekarz usłyszał wyrok
Źródło zdjęć: © Policja
Jakub Artych

W Annopolu doszło do tragicznego zdarzenia, które poruszyło mieszkańców miasta. Ceniony lekarz, Andrzej K., został skazany na 10 lat pozbawienia wolności za zabójstwo swojej żony, Doroty, która pracowała jako pielęgniarka.


Jak informuje "Dziennik Wschodni", proces odbywał się za zamkniętymi drzwiami, a wyrok zapadł w Sądzie Okręgowym w Lublinie.

Dramatyczne wydarzenia rozegrały się 22 września 2024 r. w Annopolu. Mieszkańcy jednego z bloków usłyszeli krzyki kobiety wzywającej pomocy. Policja, wezwana na miejsce, zastała Andrzeja K. siedzącego spokojnie w mieszkaniu. Obok niego, w kałuży krwi leżała jego żona. Niestety, mimo podjętej reanimacji kobiety nie udało się uratować.

Kula ognia na płycie lotniska. Moment katastrofy F-16 w Radomiu

Małżonkowie byli znani w Annopolu jako właściciele przychodni, która po tragedii została zamknięta.

W sprawie zatrzymano Andrzeja K., który był obecny na miejscu. Prokurator w akcie oskarżenia zarzucił mu działanie z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia.

Według jego relacji Andrzej K. uderzył pokrzywdzoną butelką w głowę, powodując wylew podskórny w okolicach szczytu głowy, a następnie 35-krotnie ugodził ją nożem w okolice tułowia, klatki piersiowej, kończyn górnych oraz twarzy, powodując obrażenia ciała w postaci kilkudziesięciu ran ciętych i kłutych, w tym kilku penetrujących do klatki piersiowej i raniących dolny płat płuca.

Obrażenia te, wraz z wykrwawieniem zewnętrznym i wewnętrznym, doprowadziły do zgonu - powiedział prokurator podczas pierwszego dnia rozprawy, która odbyła się 14 maja.

Rodzinna tragedia w Annopolu. Nie przyznał się do winy

Andrzej K. nie przyznał się do winy, twierdząc, że działał w obronie koniecznej. Biegli psychiatrzy orzekli jednak, że był poczytalny w chwili zdarzenia. Początkowo groziła mu kara dożywotniego pozbawienia wolności, jednak sąd wymierzył mu karę 10 lat więzienia.

W opinii mieszkańców Annopola para uchodziła za zgodne małżeństwo. Wspólnie prowadzili przychodnię - Andrzej K. jako lekarz, Dorota jako pielęgniarka.

Wybrane dla Ciebie

Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Miał przewozić papier, wiózł śmieci. Nielegalny transport z Niemiec
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Morderstwo Mai. Bartosz G. wciąż w Grecji. "Nie wiemy, co się dzieje"
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Bezczelne zachowanie mężczyzny. Policja pokazała zdjęcia
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
Przez pół wieku udawał niewidomego. Miał wyłudzić milion euro
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
"Kopanie leżącego". Bójka na poprawinach. Szokujące szczegóły
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
Po 16 latach policja znalazła sprawcę rozboju. Pomogło DNA
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
200 kg narkotyków w garażu. 23-latek zatrzymany
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Pijani rodzice "opiekowali się" 2-latką. Była głodna i zaniedbana
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Atak na nastolatków. Policja ujawnia. "Za pomocą pałki teleskopowej"
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Wykonywali gesty pozdrowienia hitlerowskiego w Auschwitz. Turyści zatrzymani
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Nie powiedziała, że jej matka nie żyje. Dostała 50 tys. zasiłku
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany
Strzały na rynku. 20-letni Ukrainiec był pijany