Śmiertelny wypadek w Sołdanach. 62-latka jechała do pracy
Do tragicznego wypadku doszło w sobotni poranek (18 października), na drodze krajowej nr 63 w miejscowości Sołdany. 62-letnia kobieta, kierująca citroenem, straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w drzewo. Niestety, kobieta zginęła na miejscu.
W sobotę, 18 października, na drodze krajowej nr 63 Sołdanach (województwo warmińsko-mazurskie) doszło do śmiertelnego wypadku. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 62-letnia kobieta kierująca citroenem, na łuku jezdni straciła panowanie nad pojazdem.
Kobieta wpadła w poślizg, zjechała do rowu, a następnie uderzyła w drzewo. Niestety, mimo podjętej akcji ratunkowej, życia 62-latki nie udało się uratować. Z komentarzy zamieszczonych w sieci wynika, że kobieta zginęła w drodze do pracy.
Śmiertelny wypadek w Sołdanach
Na miejscu pracowały służby ratunkowe, policja oraz prokurator. Po wypadku droga krajowa nr 63 była całkowicie zablokowana.
Grupa przestępcza czerpała zyski z nierządu i handlu ludźmi
Apelujemy o ostrożność — mokra nawierzchnia i nadmierna prędkość to wciąż najczęstsze przyczyny tragedii na drogach — przypominają policjanci z Giżycka.
Przyczyny i dokładny przebieg wypadku ustalą funkcjonariusze z KPP w Giżycku. Czynności prowadzone są pod nadzorem prokuratora rejonowego.
Czytaj także: Tragedia pod Rybnikiem. Seniorka wpadła do szamba
Śmiertelny wypadek w Poznaniu
Jak informuje "Głos Wielkopolski", w nocy z soboty na niedzielę (18-19 października) do śmiertelnego wypadku doszło w Poznaniu, na ul. Grunwaldzkiej. Zginęła 35-letnia kobieta (na razie nie wiadomo, czy to ona kierowała pojazdem), a 31-letni mężczyzna trafił do szpitala.
Łukasz Kędziora z zespołu prasowego wielkopolskiej policji w rozmowie z "Głosem Wielkopolski" przekazał, że fiat seicento z powodu nadmiernej prędkości wypadł z drogi i uderzył w słup. Ponadto, od 31-latka wyczuwalna była woń alkoholu. Mężczyzna nie przyznał się jednak do kierowania pojazdem.