Strażak miał zgwałcić 4-latkę? Nowe fakty po dramacie z Witaszyc
Czteroletnia dziewczynka miała zostać zgwałcona przez 29-letniego mężczyznę. Jak podaje "Super Express", podejrzanym w tej sprawie jest Kacper K. Mężczyzna ma należeć do Ochotniczej Straży Pożarnej.
Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie gwałtu na 4-letniej dziewczynce w miejscowości Witaszyce (woj. wielkopolskie). Do zdarzenia miało dojść w piątek, 16 maja. Śledczy potwierdzili, że w tej sprawie zatrzymano 29-letniego mężczyznę. Usłyszał on zarzut popełnienia czynu przeciwko wolności seksualnej na szkodę 4-letniej dziewczynki.
Z uwagi na charakter sprawy śledczy nie podają szczegółowych informacji na temat zdarzenia. Nieoficjalnie wiadomo, że sprawca ma być partnerem matki. Do zdarzenia miało dojść pod nieobecność kobiety. Podejrzany przyznał się do czynu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O włos od tragedii w Olsztynie. Z sufitu spadło prawie pół tony gruzu
Gwałt na 4-latce. Sprawcą strażak z OSP?
"Super Express" podaje, że podejrzanym o gwałt jest Kacper K. Mężczyzna jest strażakiem z jednostki OSP w sąsiedniej wiosce. Kacper K. miał od niedawna zamieszkiwać w tej okolicy.
Wobec mężczyzny zastosowano tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. Prokuratura prowadzi dalsze czynności w tej sprawie. Wiadomo, że 29-latkowi grozi kara pozbawiania wolności na czas nie krótszy od lat pięciu albo kara dożywotniego pozbawienia wolności. Śledczy nie podają, jaki jest obecnie stan pokrzywdzonego dziecka.