Egzekucja w Teksasie. Prosił o wybaczenie na łożu śmierci
Matthew Johnson został stracony w Teksasie za brutalne morderstwo Nancy Harris. Egzekucja miała miejsce 13 lat po tragicznym wydarzeniu. - Proszę was tylko o wybaczenie, nigdy nie chciałem jej skrzywdzić - mówił do rodziny. Johnson za kratami nawrócił się i żył zgodnie z wiarą.
Najważniejsze informacje
- Matthew Johnson został stracony za morderstwo Nancy Harris.
- Egzekucja odbyła się 13 lat po zbrodni.
- Johnson był czwartym skazanym straconym w Teksasie w tym roku.
Matthew Lee Johnson został stracony w Teksasie za morderstwo Nancy Judith Harris, które miało miejsce 13 lat temu. 76-latka zginęła w wyniku podpalenia podczas napadu na sklep w Garland, na przedmieściach Dallas. Johnson został skazany na karę śmierci i stracony przez zastrzyk śmiertelny.
Czytaj więcej: Został stracony. Tak brzmiały jego ostatnie słowa
Przed egzekucją Johnson zwrócił się do rodziny Harris, prosząc o przebaczenie. Wyraził nadzieję, że spotka się z nią po śmierci. Podziękował również Bogu za życie.
Kiedy patrzę na każdego z was, widzę ją tamtego dnia - mówił do rodziny zamordowanej kobiety. - Proszę was tylko o wybaczenie, nigdy nie chciałem jej skrzywdzić. Modlę się, aby była pierwszą osobą, którą zobaczę, kiedy otworzę oczy - cytuje słowa Johnsona "USA Today".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kara śmierci w Polsce? Prof. Łętowska komentuje
Mężczyzna nazywał "braćmi" swoich współwięźniów, podziękował władzom więziennym "za uczciwość, pomoc i traktowanie jak człowieka". - Dokonałem złych wyborów, podjąłem złe decyzje i teraz ponoszę tego konsekwencje. Wiedzcie, że nic nie zrobiliście - mówił z kolei do swojej rodziny.
Johnson został czwartym więźniem straconym w Teksasie w tym roku i 18. w kraju. Egzekucja Johnsona była również drugą egzekucją we wtorek. Tuż po północy w stanie Indiana został stracony Benjamin Ritchi za morderstwo policjanta w 2000 roku.
Czytaj więcej: Egzekucja w USA. Gigantyczne kontrowersje. "Powinien żyć"
Kolejna egzekucja, już dziewiętnasta, w USA zaplanowana jest w Tennessee na czwartek, 22 maja. Władze stanu stracą Oscara Smitha za morderstwo żony i swoich dwóch synów z 1989 roku. W zeszłym roku w Stanach Zjednoczonych stracono 25 więźniów.
Johnson miał trudne dzieciństwo, od najmłodszych lat spożywał narkotyki. Wychowywali go kuzyni. W końcu wziął ślub i wyszedł na prostą. Gdy jego żona straciła pracę, znowu popadł w problemy z narkotykami. W celi śmierci nawrócił się i żył zgodnie z zasadami swojej wiary.
Czytaj więcej: Został rozstrzelany. Opisali jego zachowanie przed śmiercią