Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga | 
aktualizacja 

Szok w USA. Służyli w tej samej bazie wojskowej

18

Mężczyzna odpowiedzialny za eksplozję Cybertrucka przed hotelem Trumpa służył w tej samej bazie wojskowej co terrorysta z Nowego Orleanu, który zabił co najmniej 15 osób - informuje "Daily Mail". Oba samochody zostały wynajęte przez tą samą aplikację. Firma wydała oświadczenie.

Szok w USA. Służyli w tej samej bazie wojskowej
Szok w USA (X)

Według "Daily Mail", mężczyzna odpowiedzialny za eksplozję Cybertrucka przed hotelem Trumpa służył w tej samej bazie wojskowej co terrorysta z Nowego Orleanu. Policja przeszukała dom 37-letniego mężczyzny z Colorado Springs, który ma wojskową przeszłość. Podejrzany wynajął Cybertrucka w Kolorado i przyjechał nim do Las Vegas, gdzie doszło do eksplozji - informują media.

Eksplozja miała miejsce o 8:40 rano w strefie parkingowej hotelu. W wyniku wybuchu zginął kierowca, jego tożsamości jeszcze nie ustalono. Siedem osób zostało rannych w wyniku tego zdarzenia. Władze podejrzewają, że eksplozja była zamierzona, a użycie pojazdu Elona Muska mogło mieć symboliczne znaczenie. W pojeździe znaleziono fajerwerki, kanistry z gazem i paliwo kempingowe.

Potwierdziliśmy, że eksplozję spowodowały bardzo duże fajerwerki i/lub bomba przewożona w bagażniku wynajętego Cybertrucka i nie ma ona związku z samym pojazdem. W chwili eksplozji wszystkie pomiary telemetryczne pojazdu były pozytywne - napisał w serwisie X szef Tesli Elon Musk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dzień z Mistrzem. Joanna Jóźwik nawiązała do początków przygody ze sportem

"Daily Mail" dodaje, że policja sprawdza, w jaki sposób doszło do eksplozji Tesli. Śledczy znający sprawę mają twierdzić, że spowodował ją kierowca, który sam zginął. Nazwiska osoby, która wynajęła Teslę jeszcze nie ujawniono. Policja zrobi to dopiero wtedy, gdy będzie mieć pewność, że jest to ta sama osoba, która zginęła w eksplozji.

Wcześniej w Nowym Orleanie Shamsud Din Jabbar wjechał w tłum, zabijając 15 osób. Oba pojazdy miały silniki elektryczne i były wynajęte przez aplikację Turo, co budzi podejrzenia o możliwe powiązania. Policja bada, czy istnieją jakiekolwiek związki między tymi dwoma incydentami. - Nie wykluczamy żadnych możliwości, sprawdzamy powiązania - cytuje "Daily Mail" mówi szeryf Kevin McMahill, którego cytuje "Daily Mail".

Firma Turo również wydała oświadczenie. Przedsiębiorstwo zapewnia, że współpracuje z policją prowadzącą dochodzenie. Dodatkowo władze wspomnianej firmy przekazują, że modlą się za ofiary i ich rodziny.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Akcja na lotnisku w Niemczech. Wiemy, co stało się z arabskim tiktokerem
Rozpoznajesz tę kobietę? Od razu dzwoń na policję
Zestresowała go sylwestrowa noc. Wyładował emocje na samochodach
We krwi miała trzy promile. Gdy pędziła citroenem, nie była sama
Dwóch Polaków zatrzymanych. Niemcy dopadli ich przy granicy
"Miał dość gadania znajomego". Senior wziął nóż, jatka w Iławie
Miał służbę w sylwestra. Doszło do skandalu
Zrobiła coś ohydnego. Policja szuka tej kobiety
"Przejechał po nastolatku". Policja poszukuje kierowcy busa
Zbiorowe gwałty i tortury. 44-latka opowiedziała o piekle
Rozpoznajesz tych mężczyzn? Natychmiast dzwoń na policję
Znaleźli martwą parę w Wietnamie. Tajemnicza śmierć, badają butelki
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić