Taka była 11-latka. Ujawnił, jak się zachowywała w szkole
Do ogromnej tragedii doszło w Jeleniej Górze. W poniedziałek (15 grudnia) w godzinach popołudniowych przy ul. Wyspiańskiego znaleziono ciało 11-letniej dziewczynki. Nastolatkę bardzo ciepło wspomina dyrektor Szkoły Podstawowej nr 10 w Jeleniej Górze.
Wstępne ustalenia wskazują na to, że do śmierci 11-latki mogły przyczynić się osoby trzecie. Służby przekazały już, że w trakcie prowadzonych czynności procesowych ustalona została osoba nieletnia, która może mieć związek z tym zdarzeniem. Szczegółowe informacje - ze względu na dobro śledztwa i charakter sprawy - na razie nie są udzielane.
Miasto, które zniknęło. Tam toczy się akcja bestsellerowej powieści
Tragiczna śmierć uczennicy wstrząsnęła całą społecznością Szkoły Podstawowej nr 10 w Jeleniej Górze. Dyrekcja postanowiła skrócić wtorkowe lekcje i zapewnić uczniom spotkania z psychologami.
Naszym celem jest właściwe wsparcie przede wszystkim dzieci, w następnej kolejności zaopiekowanie rodziców i oczywiście wsparcie dla nauczycieli, którzy jutro w tym bardzo trudnym dniu rozpoczną lekcje z uczniami - powiedział dyrektor szkoły Paweł Domagała, cytowany przez wroclaw.eska.pl.
Taka była zmarła 11-latka. Dyrektor wspomina
Domagała w poruszający sposób wspomina zmarłą dziewczynę. Zaznaczył, że była wzorową i lubianą uczennicą.
Wspaniała dziewczynka, pogodna, osiągająca bardzo wysokie wyniki w nauce. Wzorowa uczennica, która brała udział zarówno w zajęciach wolontariatu szkolnego, wsparcia dla innych uczniów, angażowała się we wszelkiego rodzaju konkursy, zawody sportowe, wszechstronnie uzdolniona, bardzo pogodna uczennica. Jest to dla nas wszystkich ogromna strata - przekazał.