To nie fotomontaż. "Kierowca" był nietrzeźwy. Zdjęcie z Kanady
W Kanadzie doszło do nietypowego aresztowania. Mężczyzna został zatrzymany za jazdę dziecięcym Jeepem Barbie po ruchliwej drodze, będąc pod wpływem alkoholu.
Sprawę opisuje "The Independent". Jak czytamy, sytuacja miała miejsce w Prince George w Kanadzie. Kasper Lincoln został aresztowany za prowadzenie różowego dziecięcego Jeepa Barbie. Pojazd, przeznaczony dla dzieci w wieku od trzech do siedmiu lat. Nic dziwnego, że widok dorosłego mężczyzny w środku przyciągnął uwagę przechodniów i policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przyszedł okraść seniorkę. Nie wiedział, że wszystko się nagrywa
Nietypowy pojazd na drodze
Jak relacjonuje "Independent", Lincoln poruszał się dziecięcym pojazdem podczas porannego szczytu na drogach. Jak sam przyznał w rozmowie z CBC, chciał jedynie kupić napój w sklepie, ale był zbyt leniwy, by iść pieszo, więc pożyczył zabawkowy samochód od dziecka swojego współlokatora. - Używałem sygnałów ręcznych i wszystkiego - zapewniał Lincoln w rozmowie z CBC.
Sprawa zakończyła się zatrzymaniem Lincolna przez policjantów z Królewskiej Kanadyjskiej Policji Konnej. Po przeprowadzeniu testu alkomatem okazało się, że prowadził pod wpływem alkoholu. Mało tego, miał orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów.
Nie mam nic przeciwko policji za to, że mnie zatrzymali. Najważniejsza lekcja to: nie pij i nie prowadź - podsumował cytowany przez "Independent" Lincoln.
Wiadomo, że jego sprawa trafi przed sąd. Rozprawa odbędzie się w grudniu.
Źródło: Independent