W piątek, 14 lutego, w gminie Rościszewo pod Sierpcem doszło do dramatycznego zdarzenia. 54-letni mężczyzna miał zaatakować swojego 77-letniego ojca tępym narzędziem, zadając mu kilka ciosów w głowę.
Starszy mężczyzna zmarł na miejscu. O tragedii policję poinformowała sąsiadka, która znalazła ciało. Widok, jaki ujrzała, był makabryczny. Jej oczom ukazał się mężczyzna leżący na ziemi w kałuży krwi. Nie dawał oznak życia.
Policja szybko zatrzymała podejrzanego, który był pod wpływem alkoholu. Mężczyzna przyznał się do winy i opisał przebieg zdarzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Syn miał zabić ojca. Co się stało pod Sierpcem?
Jak ustalili śledczy, między ojcem a synem doszło do sprzeczki, która zakończyła się tragicznie. Sąd Rejonowy w Sierpcu zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na trzy miesiące.
Takie informacje w rozmowie "Faktem" przekazała st.asp. Katarzyna Krukowska, rzecznik prasowa policji KPP w Sierpcu.
54-latkowi grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. Sprawa jest w toku, a śledczy badają szczegóły tego tragicznego zdarzenia.