Policja szybko powiązała oba zdarzenia, wskazując, że mogły być skutkiem zaplanowanego aktu przemocy domowej. Podejrzenie padło na 38-letniego Benedykta Kamińskiego, męża Ani, uznanego za osobę uzbrojoną i niebezpieczną.
Przeczytaj też: Masakra w USA. Sąsiedzi przemówili
Dzień później poszukiwania podejrzanego zakończyły się tragicznie. Jak podaje "Super Express", ciało Kamińskiego odnaleziono w pobliżu jego samochodu, pozostawionego 80 kilometrów na północny zachód od Calgary.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rodzinne napięcia i dramat rozwodowy
Bliscy ofiar są zdruzgotani tragedią. Jak relacjonuje brat Ani, kobieta odwiozła trójkę swoich dzieci do ojca, aby spędziły z nim czas. Małżeństwo zmagało się z konfliktami, a w okresie świątecznym doszło do eskalacji napięć, co skłoniło Anię do decyzji o rozwodzie.
Choć Ania zarzucała mężowi brak szacunku, nigdy nie zauważyliśmy, by był wobec niej agresywny fizycznie – cytuje brata zamordowanej "Super Express".
Pomoc dla osieroconych dzieci
Trójkę dzieci Ani, w wieku sześciu, czterech i dwóch lat, pod swoją opiekę wzięli brat kobiety oraz ich matka. Rodzina spotkała się z ogromnym wsparciem ze strony społeczności.
Na platformie GoFundMe przyjaciółka rodziny, Diana Wysocki, zorganizowała zbiórkę, która zgromadziła już ponad 200 tysięcy dolarów na pomoc dla dzieci.
Kochane dzieci Ani stoją teraz w obliczu niewyobrażalnej straty. W tym druzgocącym czasie staramy się zapewnić wsparcie i pomóc tym dzieciom przejść przez żałobę, zapewniając im zasoby i opiekę, których potrzebują, gdy idą naprzód bez mamy – napisała organizatorka zbiórki.
Życie pełne oddania
Anna Wardzała była osobą głęboko zaangażowaną w życie lokalnej społeczności i Polonii. Współpracowała z harcerstwem, pełniąc ważne funkcje w drużynach ZHP Kanada. Jej aktywność nie ograniczała się do harcerskich zadań.
Od czasu założenia rodziny Druhna Ania nadal aktywnie działała przy Szczepie Orla Perć, wspierając organizację kiedy mogła, w tym jako Zastępczyni Szczepowej oraz prowadząca sklepik. Należała także do Drużyny Aurora, zawsze pełna pomysłów na kolejne zbiórki i spotkania – wspominały harcerki z Calgary.
Jak podaje "Super Express", była również wykwalifikowaną ratowniczką i nauczycielką, odgrywając ważną rolę podczas wydarzeń Polonii, takich jak konferencje Quo Vadis.
Niepowetowana strata
Zarówno rodzina, jak i społeczność opisują Anię jako osobę wyjątkowo oddaną.
Była lojalną i oddaną przyjaciółką, córką i siostrą. Zawsze pogodna i gotowa do pomocy, pozostawiła po sobie ogromną pustkę w naszym środowisku – napisano na stronie ZHP Kanada.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.