Zabił policjanta, ale nie pójdzie do więzienia. "Był niepoczytalny"
Gerard B., który spowodował wypadek, w wyniku którego w 2024 roku zginął policjant na motocyklu w Słupsku, nie trafi do więzienia. Biegli psychiatrzy orzekli, że był niepoczytalny w chwili zdarzenia i stanowi zagrożenie dla otoczenia. Prokuratura wnioskuje o umieszczenie go w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Niespełna rok temu, 23 czerwca w Słupsku na skrzyżowaniu ul. Garncarskiej i Wiejskiej doszło do dramatycznego zdarzenia. W motocykl, którym jechał podinspektor Rafał Fortuński, wjechał rozpędzony mercedes. Śledczy ustalili, że 35-letni Gerard B., który prowadził samochód, zignorował czerwone światło i wtargnął na skrzyżowanie, zderzając się z motocyklem.
Po zatrzymaniu pojazdu, Gerard B. wyciągnął telefon i zaczął nagrywać film, w którym w obcym języku nawoływał do nienawiści. Badanie wykazało, że mężczyzna nie był pod wpływem alkoholu ani narkotyków.
Czytaj także: Gerard B. zabił policjanta. Publikował szokujące treści
Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa w zamiarze ewentualnym oraz sprowadzenia zagrożenia katastrofy w ruchu lądowym. Jak podaje "Fakt", został skierowany na obserwację sądowo-psychiatryczną, która trwała kilka miesięcy w szpitalu aresztu śledczego w Szczecinie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nawrocki zerwie się z uwięzi? Ekspert o różnych scenariuszach
Zabił policjanta, ale nie pójdzie do więzienia. Jest orzeczenie
Prokuratura Okręgowa w Słupsku otrzymała teraz opinię biegłych psychiatrów. - Biegli psychiatrzy sporządzili opinię, według której Gerard B. był niepoczytalny w chwili zdarzenia. Stanowi on również zagrożenie dla otoczenia - poinformował "Fakt" prokurator Paweł Wnuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku.
Zgodnie z przepisami, i to jest jedyna możliwość, prokuratura będzie wnioskować do sądu o umorzenie postępowania. Ponadto do sądu zostanie też skierowany wniosek o internację psychiatryczną Gerarda B., czyli o umieszczenie go w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym na czas nieokreślony - dodał prok. Wnuk, cytowany przez "Fakt".
Wniosek ma zostać sporządzony jeszcze w tym tygodniu i przekazany do Sądu Okręgowego w Słupsku.
Czytaj także: Piracka jazda w Rzeszowie. O krok od tragedii