Zakopali 4-letniego Leosia w lesie. Biegli o zachowaniu matki

Czteroletni Leoś zmarł w męczarniach po tym, jak wpadł do brodzika z wrzątkiem. Matka i jej partner nie udzielili mu pomocy. Proces Karoliny W. i Damiana G. trwa przed Sądem Okręgowym Warszawa-Praga. Biegli ujawnili motywy matki.

Karolina W. Karolina W. wraz z partnerem są oskarżeni o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem.
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara

W sierpniu 2022 r. 4-letni Leon zmarł po wpadnięciu do brodzika z wrzątkiem. Jego opiekunowie, matka Karolina W. i jej partner Damian G., nie udzielili mu pomocy. Ciało chłopca znaleziono zakopane w lesie w miejscowości Górki pod Garwolinem. Oboje zostali oskarżeni o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem.

Podczas rozprawy biegli z zakresu psychologii i psychiatrii stwierdzili, że Karolina W. nie była niepoczytalna w chwili popełnienia czynu. Nie wykazano, by kierowało nią okrucieństwo. Głównym motywem miała być obawa przed konsekwencjami prawnymi poparzenia dziecka.

- Według nas sekwencja logiczna tego, co wydarzyło się, oczywiście bez oceny moralnej, nie wskazuje na żadne czynniki, które w trakcie zarzucanego czynu, czynu zabronionego, mogłyby skutkować niepoczytalnością - stwierdził jeden z biegłych, cyt. przez TVN24.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kielce. Dziecko spacerowało po parapecie.

- Głównym czynnikiem, który doprowadził do tej tragedii był lęk przed konsekwencją tego poparzenia. Tutaj ten lęk eskalował i dotyczył następstw prawnych. Troska była umiejscowiona nie tam, gdzie trzeba. Nie stwierdzamy jakiejś znaczącej demoralizacji, nie stwierdzamy okrucieństwa, tendencji do agresji. Absolutnie nie - stwierdzili biegli.

Adwokat oskarżonych argumentował, że Karolina W. i Damian G. to młodzi, niedoświadczeni ludzie. Podkreślał, że ich działania wynikały z głupoty, a nie z premedytacji. Obrońca starał się złagodzić obraz oskarżonych przed sądem.

Biologiczny ojciec Leona, który rozstał się z Karoliną W. krótko po narodzinach syna zeznał, że 19-latka nie była złą matką. Podkreślił, że nie zauważył, by zaniedbywała dziecko przed tragedią.

Kolejna rozprawa odbędzie się 3 marca br.. Oskarżonym grozi kara od 12 lat więzienia do dożywocia.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Grecki sąd podjął decyzję. Bartosz G. wróci do Polski
Grecki sąd podjął decyzję. Bartosz G. wróci do Polski
Jechał trasą S5. Makabryczne odkrycie w środku nocy
Jechał trasą S5. Makabryczne odkrycie w środku nocy
26-latka zabiła trójkę motocyklistów. Zaskakująca decyzja sądu
26-latka zabiła trójkę motocyklistów. Zaskakująca decyzja sądu
Spłonęła w "elektryku". Wiadomo, kim była ofiara
Spłonęła w "elektryku". Wiadomo, kim była ofiara
Zwłoki w walizce. Zajrzeli do telefonu Alana G. Odkrycie śledczych
Zwłoki w walizce. Zajrzeli do telefonu Alana G. Odkrycie śledczych
Spłonął w "elektryku". Tragedia w Wielkopolsce
Spłonął w "elektryku". Tragedia w Wielkopolsce
Nie mieli litości dla 13-latki. Brutalny samosąd. Co z oprawcami?
Nie mieli litości dla 13-latki. Brutalny samosąd. Co z oprawcami?
Operacja "Game Over". Policja uderzyła w pedofilów
Operacja "Game Over". Policja uderzyła w pedofilów
Drugi Komenda? Od 21 lat jest w więzieniu. "Kazano mi się przyznać"
Drugi Komenda? Od 21 lat jest w więzieniu. "Kazano mi się przyznać"
Zabójstwo sprzed 33 lat. Zapadł wyrok
Zabójstwo sprzed 33 lat. Zapadł wyrok
Brutalne zabójstwo w Olsztynie. Jest decyzja sądu
Brutalne zabójstwo w Olsztynie. Jest decyzja sądu