Założył portal dla przestępców seksualnych. Wśród użytkowników były mąż Gisele Pelicot

Isaac Steidl, założyciel portalu używanego do przestępstw seksualnych, został oskarżony przez paryską prokuraturę. Platforma, zamknięta pół roku temu, była wykorzystywana m.in. przez byłego męża Gisele Pelicot.

AVIGNON, FRANCE - NOVEMBER 27: Gisele Pelicot attends the Dominique Pelicot trial on November 27, 2024 in Avignon, France. A trial currently taking place at the Avignon court accuses Dominique Pelicot (Gisele Pelicot's husband) of having drugged his wife with anxiolytics for ten years, from July 2011 to October 2020, in which time she was raped by dozens of men recruited on the internet. (Photo by Arnold Jerocki/Getty Images)Założyciel portalu oskarżony o przestępstwa seksualne. Ze strony korzystał były mąż Gisele Pelicot
Źródło zdjęć: © GETTY | Arnold Jerocki

Paryska prokuratura oskarżyła Isaaca Steidla, Włocha, który założył i zarządzał portalem internetowym wykorzystywanym do licznych przestępstw seksualnych. Jak podała agencja AFP, platforma została zamknięta sześć miesięcy temu.

Steidlowi zarzuca się współudział w handlu narkotykami, posiadanie i rozpowszechnianie pornografii dziecięcej, stręczycielstwo, pranie pieniędzy oraz administrowanie stroną umożliwiającą nielegalne transakcje. Przestępstwa te miały miejsce w latach 2018-2024.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na Podlasiu powstała najnowocześniejsza obora w Polsce. "Materace wodne dla komfortu krów"

Przestępstwa na ogromną skalę

Francuskie władze szacują, że portal był używany do popełnienia ponad 23 tys. przestępstw, w tym gwałtów, aktów pedofilii i morderstw. Wśród użytkowników platformy był były mąż Gisele Pelicot, Dominique Pelicot, który nawiązał kontakt z ponad 80 mężczyznami, oferując im współżycie z nieprzytomną kobietą.

W grudniu sąd w Awinionie uznał go winnym wszystkich zarzucanych czynów, w tym podawania żonie środków psychotropowych i nagrywania gwałtów. Proceder trwał 10 lat, a udokumentowano prawie 200 gwałtów.

Historia portalu

Steidl założył stronę w 2003 r. z pomocą rodziców, którzy zainwestowali 2 tys. euro. Początkowo miała to być platforma randkowa, ale szybko przyciągnęła przestępców. W czerwcu 2024 r. Steidl został przesłuchany w Bułgarii, a jego konta bankowe w kilku krajach zostały zamrożone. Zajęto ponad 5 mln euro.

We Francji przesłuchano także trzech jego krewnych, podejrzanych o współudział w przestępstwach, ale zostali zwolnieni. Pod koniec lipca aresztowano dwóch moderatorów portalu.

Według francuskiego prawa, za niektóre z zarzucanych przestępstw grozi kara do 10 lat więzienia oraz grzywna do 7,5 mln euro. "Polska Agencja Prasowa" informuje, że sprawa jest nadal w toku.

Wybrane dla Ciebie
Groźny atak amstaffa na Saskiej Kępie. "Mój ukochany pies nie żyje"
Groźny atak amstaffa na Saskiej Kępie. "Mój ukochany pies nie żyje"
Zwłoki w BMW. Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu
Zwłoki w BMW. Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu
Tragiczny wypadek w Celinach. Nie żyją trzy osoby
Tragiczny wypadek w Celinach. Nie żyją trzy osoby
Dramat pod Dino. Atak nożownika na oczach klientów
Dramat pod Dino. Atak nożownika na oczach klientów
Policja szuka nastolatków. Upublicznili ich wizerunki
Policja szuka nastolatków. Upublicznili ich wizerunki
Ojciec 46-letniego Marcina nie kryje żalu. "Liczę na sprawiedliwość"
Ojciec 46-letniego Marcina nie kryje żalu. "Liczę na sprawiedliwość"
19-latek z Ukrainy wydalony z Polski. Groził i bił partnerkę
19-latek z Ukrainy wydalony z Polski. Groził i bił partnerkę
BMW wjechało w dom w Sokołowie Podlaskim. 53-latka trafiła do szpitala
BMW wjechało w dom w Sokołowie Podlaskim. 53-latka trafiła do szpitala
13,5 roku za drogowe morderstwo. Wyrok dla Leszka G.
13,5 roku za drogowe morderstwo. Wyrok dla Leszka G.
Atak w klubie nocnym. Zatrzymali 29-letniego Filipińczyka
Atak w klubie nocnym. Zatrzymali 29-letniego Filipińczyka
Miał rany głowy i szyi. Cztery psy zagryzły 80-latka
Miał rany głowy i szyi. Cztery psy zagryzły 80-latka
Tragedia w Poznaniu. Wstrząsające doniesienia o kierowcy. Policja komentuje
Tragedia w Poznaniu. Wstrząsające doniesienia o kierowcy. Policja komentuje