Zamordował rodziców. Erik Menendez nie wyjdzie wcześniej na wolność
Kalifornijska komisja ds. zwolnień warunkowych odmówiła Erikowi Menendezowi warunkowego zwolnienia. Mężczyzna odsiaduje wyrok za zamordowanie rodziców w 1989 roku.
Najważniejsze informacje
- Erik Menendez nie uzyskał zgody na warunkowe zwolnienie.
- Komisja uznała, że nadal stanowi zagrożenie dla społeczeństwa.
- Kolejna możliwość ubiegania się o zwolnienie w 2028 roku.
Kalifornijska komisja ds. zwolnień warunkowych zdecydowała, że Erik Menendez nie zostanie zwolniony warunkowo. Mężczyzna, który odsiaduje wyrok za zamordowanie rodziców w 1989 roku, usłyszał odmowę po 10-godzinnym przesłuchaniu w Zakładzie Karnym im. Richarda J. Donovana w San Diego.
Powody odmowy
Komisarz Robert Barton podkreślił, że Menendez nadal stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego.
- Wierzę w odkupienie, inaczej nie wykonywałbym tej pracy. Jednak w świetle przepisów prawnych uważamy, że nadal stwarza pan nieuzasadnione zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego - powiedział Barton.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zakopane światowym hitem? "Mamy klientów egzotycznych"
Zachowanie w więzieniu
Decyzja komisji była podyktowana nie tylko powagą przestępstwa, ale także zachowaniem Menendeza w więzieniu. Wśród naruszeń wymieniono zażywanie narkotyków, napaści na współosadzonych oraz nielegalne korzystanie z telefonów komórkowych.
Menendez ma prawo do ponownego rozpatrzenia sprawy z powodu błędów lub ubiegania się o ułaskawienie od gubernatora Gavina Newsoma. Starszy brat Ericka, Lyle, również skazany za morderstwo, stanie przed komisją w najbliższy piątek.
Adwokaci braci Menendezów twierdzą, że zbrodnia była wynikiem wieloletniego znęcania się ojca nad synami. Prokuratura jednak uważa, że motywem była chęć przejęcia spadku.