Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Marcin Lewicki
Marcin Lewicki | 
aktualizacja 

Zamordowali dziadka dla mieszkania? Użyli tłuczka do mięsa

3

Na jaw wychodzą nowe szczegóły na temat morderstwa, do którego doszło terenie gdańskiej dzielnicy Brzeźno. Trójka młodych ludzi miała brutalnie zabić 78-latka. Motywem zbrodni miała być chęć przejęcia mieszkania starszego mężczyzny. Jedną z podejrzanych osób jest wnuczka ofiary.

Zamordowali dziadka dla mieszkania? Użyli tłuczka do mięsa
Brutalne morderstwo 78-latka. Są nowe okoliczności (Policja)

Do morderstwa doszło w niedzielę (2 lutego) w Gdańsku. Według ustaleń śledczych, 78-letni mężczyzna wyszedł do kościoła na mszę o 7 rano. Starszy człowiek został napadnięty przez zamaskowanego człowieka. Ten skatował seniora.

Niespodziewanie doszło do ataku ze strony młodego, zamaskowanego człowieka. Napastnik zadał mężczyźnie cios w głowę przy użyciu tłuczka do mięsa, powalił na ziemię. Pokrzywdzony bronił się, natomiast napastnik zadał mu kilkanaście ciosów tłuczkiem i przydusił pokrzywdzonego kolanem powodując uszkodzenia krtani, a także złamania żeber - opisuje okoliczności zbrodni prok. Mariusz Duszyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku w rozmowie z "Uwaga!" TVN.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zabił nożem sklepikarza w Brzezinach. Rzecznik prokuratury w Łodzi mówi nawet o dożywociu

Pokrzywdzony zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Napaść zarejestrowały kamery monitoringu. Domniemani sprawcy trafili w ręce policji kilka godzin po tragedii. To trójka młodych ludzi: Angelika N. jej mąż Kamil N, a także 19-letni Dawid Z., który miał dokonać fizycznego ataku na 78-latka.

Para mieszkała z dzieckiem i z pokrzywdzonym w jednym pokoju - tłumaczy prok. Duszyński. Angelika N. była wnuczką zamordowanego mężczyzny.

Sąsiedzi mówią, że mężczyzna był dobrym człowiekiem. Mieszkanie motywem zbrodni?

W rozmowie z reporterami "Uwagi!" TVN sąsiedzi przyznają, że zamordowany mężczyzna był lubiany w okolicy. Jego życiem było małe mieszkanie i ogródek. To ta nieruchomość mogła sprawić, że mężczyzna został pozbawiony życia.

Młode małżeństwo nie miało pieniędzy na wynajem osobnego mieszkania i zamieszkali u dziadka podejrzanej. Mieszkanie razem na tak małej powierzchni było uciążliwe. Dochodziło do sprzeczek i nieporozumień. Podejrzana z tego powodu czuła się niekomfortowo i zaczęła mówić, że ma dość takiego mieszkania i takiego życia - mówi reporterom "Uwagi!" TVN prok. Duszyński.

Śledczy dodaje, że Angelika N. grała wiodącą rolę w zbrodni. Jej celem mogło być przejęcie mieszkania po zmarłym dziadku.

Przed całą trójką proces o zabójstwo. Wszystkim podejrzanym grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Smutna Wielkanoc. Motocykl wjechał w pieszych. Nie żyją dwie osoby
Strzelanina w Niemczech. Trwa obława policji
Miała ponad 2 promile. Opiekowała się czwórką dzieci
Znęcała się nad Brajankiem. 19-letnia matka skazana w zawieszeniu
Okradł plebanię w Krakowie. Proboszcza zaniepokoiło zniknięcie kluczy
Groziła nożem ratownikom. Sama ich wezwała
Horror na ulicy w Warszawie. Krwawa bójka i nieprzytomna osoba
Klaudia G. imprezowała, jej dziecko konało. Jest akt oskarżenia
Luigi Mangione oficjalnie oskarżony. Grozi mu kara śmierci
Zamordowali Kacpra. "Powiedział, że Gruzini kradną"
Pobił taksówkarza i uciekł. Wpadł przez pracownice komisariatu
Makabryczne odkrycie w Warszawie. Ze stawu wyłowiono zwłoki
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić