Śmierć 21-letniego Kacpra we Wrocławiu. Sąd zmienia kwalifikację czynu

Sąd we Wrocławiu zmienił kwalifikację czynu w sprawie śmiertelnego pobicia 21-letniego Kacpra. Oskarżonym Gruzinom grozi teraz nawet dożywocie. Decyzja zapadła po wniosku rodziny ofiary, która pełni rolę oskarżyciela posiłkowego.

Zatrzymanie jednego z podejrzanych GruzinówZatrzymanie jednego z podejrzanych Gruzinów
Źródło zdjęć: © Wrocławska Policja
Anna Wajs-Wiejacka

Wrocławski pasaż Niepolda, znany z licznych incydentów przemocy, stał się miejscem tragicznego zdarzenia, które wstrząsnęło lokalną społecznością. 21-letni Kacper, mieszkaniec Proboszczowa, wybrał się tam ze znajomymi, by spędzić wieczór w jednym z klubów. Niestety, spotkanie z dwoma mężczyznami zakończyło się dla niego tragicznie.

Jak przypomina "Fakt", do tragedii doszło w styczniu 2024 roku. W trakcie bójki Kacprowi S. zadano cios nożem w brzuch. Ten doprowadził do intensywnego krwawienia w jamie brzusznej, którego nie udało się zatamować. Po zajściu podejrzani uciekli, ale dzięki zapisom z monitoringu udało się ich namierzyć i zatrzymać kilka godzin po tragicznym zdarzeniu.

Początkowo mężczyznom postawiono zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Czyn ten zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Pełnomocniczka rodziny zwróciła się z wnioskiem do sądu o zmianę kwalifikacji czynu. Jak podkreśliła w rozmowie z dziennikiem, zmiana ta jest możliwa, bo w tym przypadku da się wyodrębnić konkretny czyn, który doprowadził do śmierci 21-latka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

78-latek próbował "wysadzić" stację paliw

Rusza proces sądowy

Rozprawa odbyła się w ubiegłym tygodniu. Sąd przychylił się do prośby rodziny zamordowanego Kacpra i dokonał zmiany kwalifikacji czynu.

Obecnie zarzuca się im spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym, co znacząco zwiększa wymiar możliwej kary. Jak wskazuje dziennik, teraz może im grozić nawet dożywocie. Proces Gruzinów rozpocznie się 17 kwietnia, a sprawę będzie rozpatrywał pięcioosobowy skład sędziowski.

Wybrane dla Ciebie
"Reanimują kogoś". Wjechał hulajnogą w karetkę. Tragedia w Gdańsku
"Reanimują kogoś". Wjechał hulajnogą w karetkę. Tragedia w Gdańsku
Nie żyje 47-latek. Zmarł po interwencji policji w Bydgoszczy
Nie żyje 47-latek. Zmarł po interwencji policji w Bydgoszczy
Balon spadł pod Białą Podlaską. To znaleźli na polu
Balon spadł pod Białą Podlaską. To znaleźli na polu
Napadł seksualnie własną matkę. Wstrząsające wieści ze Żnina
Napadł seksualnie własną matkę. Wstrząsające wieści ze Żnina
Zgwałcił małoletnią? Decyzja sądu ws. urzędnika z Elbląga
Zgwałcił małoletnią? Decyzja sądu ws. urzędnika z Elbląga
Kępno: 19-latka z nożem zaatakowała ratowniczkę SOR. Jest decyzja o areszcie
Kępno: 19-latka z nożem zaatakowała ratowniczkę SOR. Jest decyzja o areszcie
Mężczyzna zagryziony przez psy? Nieoficjalne: prokuratorzy mają wątpliwości
Mężczyzna zagryziony przez psy? Nieoficjalne: prokuratorzy mają wątpliwości
Sprzątał rosyjską katownię. Przerażająca relacja nastolatka
Sprzątał rosyjską katownię. Przerażająca relacja nastolatka
Groźny atak amstaffa na Saskiej Kępie. "Mój ukochany pies nie żyje"
Groźny atak amstaffa na Saskiej Kępie. "Mój ukochany pies nie żyje"
Zwłoki w BMW. Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu
Zwłoki w BMW. Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu
Tragiczny wypadek w Celinach. Nie żyją trzy osoby
Tragiczny wypadek w Celinach. Nie żyją trzy osoby
Dramat pod Dino. Atak nożownika na oczach klientów
Dramat pod Dino. Atak nożownika na oczach klientów