W poniedziałek (23 czerwca), niespełna dwa tygodnie po tragicznym ataku 21-letniego Arthura, austriacka szkoła średnia BORG w Graz wznowiła działalność. Część, w której doszło do makabrycznego zdarzenia, jest wyłączona z użytku. Zostanie otwarta dopiero po przebudowie.
W austriackim mieście Graz doszło do jednej z najtragiczniejszych strzelanin w historii kraju. 21-letni Arthur A., były uczeń gimnazjum BORG Dreierschützengasse, wtargnął do szkoły z bronią i zastrzelił dziewięciu uczniów oraz jedną nauczycielkę. Następnie popełnił samobójstwo w szkolnej toalecie, zanim dotarły do niego służby interwencyjne. Całe zajście trwało zaledwie kilka minut.
Polak Roman Jasik pracuje w szkole w miejscowości Graz, w której doszło do makabrycznego ataku. To właśnie on pomagał służbom koordynować akcję. Budynek opuścił krótko przed początkiem masakrycznych zdarzeń.
- Mamo, uciekam, żeby przeżyć - wykrzykiwała jedna z uczennic w rozmowie telefonicznej z matką. Dziewczyna znalazła się w centrum masakry w austriackiej miejscowości Graz. Media odtworzyły przebieg dramatycznych zdarzeń.
Do tragicznych wydarzeń doszło we wtorek (10 czerwca) w austriackim mieście Graz. 21-letni napastnik wtargnął do szkoły średniej BORG Dreischuetzengasse i otworzył ogień do uczniów oraz nauczycieli. Wiadomo, jak zachował się tuż przed atakiem.