Ewelina O., polonistka, od ponad 20 lat pracowała w technikum rolniczym w Szamotułach. W minioną środę została zastrzelona przez byłego ucznia. Dyrektor szkoły jest wstrząśnięty tym, co się wydarzyło. — Ewelina była cudownym, fantastycznym człowiekiem. Trudno pogodzić się z tym, że już jej z nami nie ma — mówi Arkadiusz Majer, w rozmowie z "Faktem".
Nie milkną echa po tragicznej śmierci Eweliny O. 34-letni pracownik centrum ogrodniczego w Szamotułach czekał na swoją dawną wychowawczynię pod jej domem. Gdy otworzyła drzwi, oddał dwa strzały. Dyrektor szkoły wspomina teraz byłego ucznia.