Uniwersytet Gdański zaostrza środki bezpieczeństwa. Na kampusie pojawią się strażnicy wyposażeni w miotacze gazu. W planach jest też zacieśniona współpraca z policją i instalacja systemów antynapadowych. To efekt masakry, do której doszło w maju na terenie Uniwersytetu Warszawskiego.
W Gdańsku ruszył proces Maksymiliana S., oskarżonego o zepchnięcie pod pociąg studenta UG. 21-latek nie przyznaje się do winy, choć przeprosił rodzinę ofiary.